Oskarżony agent CBA przywrócony do służby. Płacą mu, choć nie pracuje

Oskarżony agent CBA przywrócony do służby. Płacą mu, choć nie pracuje

Funkcjonariusz CBA
Funkcjonariusz CBA Źródło: X / CBA
Agent oskarżony o zakładanie fikcyjnych spraw i sprawdzanie billingów został przywrócony do służby przez nowego szefa CBA Ernesta Bejdę – informuje „Rzeczpospolita”.

Michał W., funkcjonariusz Wydziału Operacyjno-Śledczego Centralnego Biura Antykorupcyjnego z gdańskiej delegatury został przyłapany na tym, że prowadził fikcyjne śledztwo. „Rzeczpospolita” przypomina, że agent wystąpił o dane telekomunikacyjne bizneswoman z Pomorza i nawet ją przesłuchał. Nie wiadomo jednak, na czyje zlecenie działał Michał W., ponieważ a część jego sprawy karnej jest niejawna.

W. został dyscyplinarnie wyrzucony z pracy jeszcze przez Pawła Wojtunika, który szefem Centralnego Biura Antykorupcyjnego był od 2009 r. do 2015 r. Agent odwołał się od zwolnienia z CBA do sądu administracyjnego. W styczniu 2016 r. bydgoska prokuratura skierowała przeciwko Michałowi W. akt oskarżenia do sądu. Zarzut dotyczył nadużycia uprawnień.

„Rzeczpospolita” informuje, że rok po zwolnieniu Michał W. wrócił do służby. Dziennik dowiedział się od CBA, że W. od końca lipca 2016 r. (gdy wyrok WSA stał się prawomocny) ma „status funkcjonariusza CBA", ale nie pracuje. Przez cztery miesiące był zawieszony, a od listopada 2016 r. przebywał w dyspozycji szefa CBA. Na przywróceniu do pracy W. zyskał emeryturę, bo już wcześniej okazało się, że do 15 lat stażu w CBA brakuje mu pół roku.

Proces ws. agenta toczy się w sądzie w Gdańsku. W. nie przyznaje się do winy.

Źródło: Rzeczpospolita / rp.pl