„Sądy bliżej ludzi” i „sposób na elity”. Tak Ziobro chce zreformować postępowanie cywilne

„Sądy bliżej ludzi” i „sposób na elity”. Tak Ziobro chce zreformować postępowanie cywilne

Tablica Ministerstwa Sprawiedliwości
Tablica Ministerstwa Sprawiedliwości Źródło: Newspix.pl / FOT KONRAD KOCZYWAS
„Usprawnienie, uproszczenie i przyspieszenie postępowań przed sądem” – to główny cel reformy Kodeksu postępowania cywilnego, którą przygotowało Ministerstwo Sprawiedliwości. Co znajdziemy w jej zapisach?

Sądy bliższe ludziom

„Osoby składające pozwy przeciwko firmom, które mają siedziby z dala od ich miejsca zamieszkania, nie będą zmuszone jeździć do sądów tam, gdzie są zarejestrowane przedsiębiorstwa. Jeśli firma złoży pozew przeciwko swemu klientowi, np. za nieopłacony rachunek, to sprawa będzie rozpatrywana przez sąd właściwy dla miejsca zamieszkania klienta” – podaje ministerstwo i zapewnia, że zmniejszy to liczbę spraw rozpatrywanych najczęściej przez sądy z dużych miast, które zmagają się z nadmiarem prowadzonych postępowań.

Obowiązkowa odpowiedź na pozew

„Pozwany będzie zobowiązany do tego, by jeszcze przed rozpoczęciem postępowania pisemnie odnieść się do zarzutów z pozwu” – objaśnia resort. Pozwoliłoby to sądowi na zapoznanie się z argumentami obu stron i sprawne przygotowanie planu rozprawy.

Posiedzenia przygotowawcze i zasada jednej rozprawy

„Każda sprawa w sądzie cywilnym, zapoczątkowana złożeniem pozwu, rozpocznie się od posiedzenia przygotowawczego z udziałem stron. W jego trakcie sędzia będzie występował w roli rozjemcy dążącego do zawarcia przez strony ugody lub przystąpienia do mediacji” – czytamy w wydanym przez resort sprawiedliwości komunikacie.

Zawarto także informację, że jeśli strony nie dojdą na posiedzeniu przygotowawczym do porozumienia, to sędzia z ich udziałem przygotuje precyzyjny plan postępowania. Obowiązywać będzie także „zasada jednej rozprawy” w mniej skomplikowanych sprawach cywilnych. „Jeśli ogłoszenie wyroku, np. ze względu na stopień skomplikowania sprawy, nie będzie możliwe już na pierwszej rozprawie, to sędzia na posiedzeniu przygotowawczym będzie zobowiązany od razu wyznaczyć kilka następujących bezpośrednio po sobie terminów rozpraw” – oznajmuje ministerstwo.

Kroki przeciwko przewlekaniu spraw

Zmiany obejmą także ograniczenie nadużywania zażaleń i innych czynności procesowych do przewlekania postępowań. Ponawiane zażalenia w już rozstrzygniętych sprawach będą włączane do akt bez wydawania przez ten sam sąd ponownych decyzji. Taki sam los czeka wnioski o wyłączenie sędziego, składane tylko w celu wydłużenia postępowania.

Sposób na „elity”

„Nadzwyczajne narzędzie przewidziano dla sytuacji, gdy uczestnikiem postępowania będzie osoba z lokalnych elit, która ma lub może mieć wpływy w miejscowym środowisku sędziowskim” – oznajmia resort. Na wniosek strony rozprawy Sąd Najwyższy będzie mógł przenieść postępowanie do innego sądu.

Zeznania na piśmie i własne nagrywanie rozpraw

„Projekt rozszerza możliwość składania zeznań na piśmie na wszystkie sądowe postępowania cywilne, nie tylko – jak dziś – w transgranicznych sprawach drobnych roszczeń” – informuje ministerstwo. Jednocześnie zapewnia, że: „Strony procesowe nie będą skazane wyłącznie na swoją pamięć, notatki i protokoły spisywane przez pracowników sądu na podstawie nagrań rejestrowanych przez sądowe urządzenia. Zyskają możliwość samodzielnego nagrywania przebiegu rozpraw”.

W pisemnych uzasadnieniach wyroków sędziowie nie będą musieli przepisywać treści zeznań i dokumentów z akt sprawy ani cytować orzeczeń Sądu Najwyższego – wystarczy zarysowanie istoty problemu. „Wielosłowie ustąpi konkretowi” – chwali się resort.

Udogodnienie dla przedsiębiorców

Reforma przewiduje szybsze procedury w przypadku spraw gospodarczych. „Firmy są profesjonalnie przygotowane do prowadzenia spraw prawnych i dysponują pełną dokumentacją związaną ze swoją działalnością, dlatego sprostanie przyśpieszonym procedurom zwykle nie jest dla nich problemem” – tłumaczy resort sprawiedliwości. Zastrzega jednak, że przedsiębiorcy mogą skorzystać ze „zwykłego” trybu jeżeli przyspieszone postępowanie uznają za niekorzystne.

Formalna kontrola tylko w drugiej instancji

Skróceniu procedury i obiektywizmowi rozstrzygnięć ma służyć zasada, zgodnie z którą apelacje od wyroków będą sprawdzane pod względem formalnym jedynie w sądach drugiej instancji. Według resortu, ta czynność jest dziś dublowana w sądach drugiej pierwszej instancji, które wydały wyrok.

Źródło: Ministerstwo Sprawiedliwości