Około godziny 18:30 dyżurny z Wrocławia otrzymał informację od nieznanego mężczyzny o tym, że w sieci sklepów ogólnospożywczych są podłożone ładunki wybuchowe. We wskazane miejsca natychmiast ściągnięto policyjnych pirotechników, którzy zaczęli sprawdzać obiekty. Z czterech sklepów ewakuowano około 480 osób. Jednocześnie funkcjonariusze usiłowali namierzyć dzwoniącego mężczyznę
Szybko okazało się, że alarm był fałszywy, a w sprawdzanych sklepach nie znaleziono niczego niebezpiecznego. Wkrótce policjanci ustalili też, kto jest jego sprawcą. Funkcjonariusze udali się w miejsce zamieszkania 40-latka z Wrocławia, u którego znaleźli i zabezpieczyli kartę sim oraz telefon należący do zatrzymanego, z którego to wykonano połączenie. Mężczyźnie grozi nawet 8 lat pozbawienia wolności.