„Biuro prezydenta Wałęsy zwróciło się z prośbą do Pałacu Prezydenckiego o pomoc w organizacji wyjazdu na pogrzeb ś.p. Prezydenta USA George’a H. W. Busha. O 15.00 Prezydent RP Andrzej Duda przychylił się do tej prośby i przed 20.00 uzgodniono szczegóły lotu” – napisał na Twitterze rzecznik obecnego prezydenta, Błażej Spychalski. Dziennikarka Polsat News zapytała Lecha Wałęsę o to, co powie na pokładzie samolotu Andrzejowi Dudzie.
Koszulka do trumny
Były prezydent zapytany o to, czy w ogóle będzie rozmawiał z obecną głową państwa zapytał: „Dlaczego nie mamy rozmawiać?”. – Natomiast ja nie utożsamiam się i z tym prezydentem i z tą opcją, a więc nie przypuszczam, byśmy znaleźli wspólne zdania – podkreślił Lech Wałęsa. Dodał, że powie Andrzejowi Dudzie „dzień dobry” pod warunkiem, że to obecny prezydent jako pierwszy zamelduje się na pokładzie samolotu. – Jak ja będę pierwszy, to myślę, że on mi powie. A potem to się rozkręcimy – dodał.
Media obiegła informacja, że Lech Wałęsa zamierza lecieć w koszulce z napisem „Konstytucja”, którą od dłuższego czasu zakłada przy każdej możliwej okazji. Były prezydent potwierdził te doniesienia. – Powiedziałem, że nawet do trumny, gdy nie dojdziemy do wolności, do trójpodziału władzy, proszę mnie do trumny włożyć w tej koszulce – podsumował.
Czytaj też:
Prezydent Duda spotkał się z Arnoldem Schwarzeneggerem. „Żelazny” uścisk uchwycono na zdjęciu