Michał Boni odchodzi z Platformy? „Muszę mieć jakąś szansę. Nie dano mi jej”

Michał Boni odchodzi z Platformy? „Muszę mieć jakąś szansę. Nie dano mi jej”

Michał Boni
Michał BoniŹródło:Newspix.pl / Marek Konrad
Grzegorz Schetyna przedstawił w piątek kandydatów Koalicji Europejskiej w wyborach do europarlamentu. Chociaż na listach pojawiły się nowe i zaskakujące nazwiska, to nie wszyscy politycy mogą być zadowoleni z przydzielonych im miejsc. Może wskazywać na to decyzja Michała Boniego, o której polityk poinformował na Twitterze.

nie podając precyzyjnie, którzy politycy wystartują z której listy przekazał, że w Warszawie bądź na Mazowszu drugie miejsce na liście przypadnie Andrzejowi Halickiemu. Dalej znaleźli się Kamila Gasiuk-Pihowicz, Paweł Zalewski oraz Michał Boni, któremu przydzielono piąte miejsce. Były minister administracji i cyfryzacji w rządzie Donalda Tuska zasiada w  od niemal pięciu lat, a tak odległe miejsce na liście może być traktowane przez co niektórych jako zaskoczenie. Wpis polityka na Twitterze wskazuje, że nie jest on zadowolony z decyzji władz partii.

„Platformo, może do zobaczenia.”..

„Chcę startować z Koalicją Europejską i robić dobrze, to co robiłem. Ale muszę mieć jakąś szansę. Nie dano mi jej. Polska musi wygrać, a ja będę Jej służył w każdy możliwy sposób! Platformo, może do zobaczenia”... – napisał polityk na .

twitter

Scenariusz, w którym dawano Boniemu niższe miejsce na liście, był tematem porannej rozmowy polityka z Radiem Zet. Wówczas zapytano Boniego o to, czy nie poczułby się poszkodowany taką decyzją władz PO. – Jakby człowiek patrzył tylko ze swojego personalnego, indywidualnego punktu widzenia, to mógłby powiedzieć, że chciałoby się wyżej, żeby mieć większe szanse. Liczy się też dobro zbiorowe i liczy się moje zobowiązanie wobec wyborców, którzy zagłosowali w 2014 roku, i tych, którzy przez tę kadencję byli ze mną i dla których ja byłem – przekonywał Boni.

Kandydaci Koalicji Europejskiej w wyborach do europarlamentu

Poniżej kandydatury, które zaprezentował Grzegorz Schetyna, z podziałem na regiony oraz miejsca, które poszczególne osoby mają zajmować na listach:

  • Zachodniopomorskie. 2. Bartosz Arłukowicz, 3. Elżbieta Polak 4. Witold Pahl,
  • Pomorze – 1. Janusz Lewandowski, 2. Magdalena Adamowicz, 3. Grzegorz Furgo, ostatnie miejsce – Jarosław Wałęsa,
  • Warmia Mazury, okręg podlaski – 1. Tomasz Frankowski, 3. Anna Wojciechowska, kandydat na prezydenta Ełku, 10. Jacek Protas,
  • Okręg lubelski – 2. Joanna Mucha, poza tym Kornelia Wróblewska,
  • Podkarpacie – 2. Krystyna Skowrońska, poza tym m.in. Elżbieta Łukacijewska,
  • Małopolska/Świętokrzyskie – 1. Róża Thun, poza tym Janga Marczułajtis, Adam Cyrański i inni. Nr 5 – Bogusław Sonik,
  • Łódzkie – 3. Joanna Skrzydlewska, poza tym Dorota Rutkowska i Witold Stępień,
  • Śląskie – 1. Jerzy Buzek, 3. Mirosława Nykiel, 4. Jan Olbrycht, poza tym Marek Plura,
  • Dolny Śląsk/ Opolszczyzna – 1. Janina Ochojska, 2. Jarosław Duda, 4. Andrzej Buła, poza tym Władysław Kozakiewicz,
  • Wielkopolska – 1.Ewa Kopacz, 5. Adam Szejnfeld,
  • Kujawsko-pomorskie – 1. Radosław Sikorski, poza tym Krzysztof Brejza,
  • Warszawa/Mazowsze (tu Grzegorz Schetyna nie podał precyzyjnie, którzy politycy wystartują z której listy – red.) – 2. Andrzej Halicki, 3. Kamila Gasiuk-Pihowicz, 4. Paweł Zalewski, 5. Michał Boni.

– Będziemy także rozmawiać jeśli chodzi o Mazowsze z osobą, która reprezentowała PO w ostatniej kadencji w europarlamencie, z którą współpracę wysoko oceniam. Jest to pan Dariusz Rosati. Będę proponował 2. miejsce na liście mazowieckiej. Na pewno miejsce znajdzie też Danuta Huebner – mówił Grzegorz Schetyna.

Czytaj też:
Nie żyje senator PO Wiesław Kilian. Miał 67 lat