Lech Wałęsa komentuje publikację „Aftonbladet”. „Przykład nierzetelności dziennikarza”

Lech Wałęsa komentuje publikację „Aftonbladet”. „Przykład nierzetelności dziennikarza”

Lech Wałęsa
Lech Wałęsa Źródło:Newspix.pl / Ireneusz Plucinski
Lech Wałęsa udzielił wywiadu szwedzkiemu dziennikowi „Aftonbladet”. Były prezydent miał wspomnieć o likwidacji Unii Europejskiej i budowaniu nowej wspólnoty. – Ten artykuł to przykład nierzetelności dziennikarza – ocenił były prezydent w rozmowie z Onetem.

– Ten wywiad nie był autoryzowany – powiedział Lech Wałęsa. – Chodzi o to, że Unia jest niezbędnie potrzebna, bo potrzebna jest platforma do dyskusji dla wszystkich państw na tematy, które wykraczają poza sprawy państwowe i są europejskie. Zatem potrzebny jest też plan awaryjny w razie tego, gdyby ktoś chciał rozbić Unię – dodał były prezydent w rozmowie z dziennikarzami portalu Onet.pl.

Lech Wałęsa ocenił, że artykuł, który ukazał się w „Aftonbladet” jest przykładem nierzetelności dziennikarza. – To brak zrozumienia moich słów, a może nawet celowa prowokacja. Dziennikarz prawdopodobnie celowo wywołał sensację, żeby sprzedać artykuł. Zawsze byłem i jestem za Unią, a nawet za parlamentem globalnym – stwierdził. – Kraje UE powinny mieć plan I powołać za 5 minut nową Unię, ale już mądrzejszą, o tak skonstruowanych przepisach, żeby nieodpowiedzialne ludzie nie mogli jej zagrozić. I taki jest sens mojej wypowiedzi – wyjaśnił były prezydent w rozmowie z dziennikarzami Onetu.

Publikacja „Aftonbladet”

powstała w zupełnie innych warunkach niż te, jakie mają miejsce obecnie. Od dłuższego czasu ostrzegałem Niemcy i Francję, że nie da się uratować Unii, jeśli państwa członkowskie pójdą tak daleko w różnych kierunkach. Wówczas łatwiej jest zlikwidować Unię w jej obecnej formie i zacząć od nowa. Ale oni mnie nie słuchają – miał stwierdzić w rozmowie z dziennikarzami szwedzkiego „Aftonbladet”.

Czytaj też:
Lech Wałęsa proponuje likwidację UE? Były prezydent udzielił wywiadu „Aftonbladet”

Źródło: Onet.pl / Wprost.pl