Krystyna Pawłowicz o wczorajszym marszu „Polska w Europie”. „Nienawiść do Januszów i Grażyn”

Krystyna Pawłowicz o wczorajszym marszu „Polska w Europie”. „Nienawiść do Januszów i Grażyn”

Krystyna Pawłowicz
Krystyna Pawłowicz Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
Wczoraj ulicami Warszawy przeszedł marsz „Polska w Europie”, na którym pojawili się czołowi politycy opozycji. Towarzyszył im Donald Tusk, który na placu Konstytucji wygłosił przemówienie. Do tego wydarzenia w mediach społecznościowych odniosła się Krystyna Pawłowicz.

„Opozycja z Donaldem Tuskiem idą po Polskę, po naszą tożsamość i polskie dzieci ze swym »seksualnym wychowaniem« do pedofilii i homoseksualizmu. Idą po polskie rodziny i wiarę. Niosą islam i szariat, pracę do śmierci, pogardę dla naszej historii i bohaterów oraz nienawiść do »Januszów« i »Grażyn«” – napisała na Twitterze.

„UWAGA, Donald Tusk - »polskość to nienormalność«, reprezentant Niemiec w UE, stanął na czele zjednoczonej targowicy, postkomuny i wszelkiego antyPL lewactwa i zaprzaństwa. Oni realizują kolejne niemieckie cele wschodnie: obalić rządy Polaków w ich własnym państwie! Nie pozwólmy!” – dodała posłanka Prawa i Sprawiedliwości w kolejnym wpisie w mediach społecznościowych.

twittertwitter

Przemówienie Donalda Tuska

Na zakończenie marszu „Polska w Europie” Donald Tusk wygłosił przemówienie. Podkreślał, że chce „powiedzieć wszystkim Polakom, jak ważne są to wybory (do PE - red.)”. – To jest podwójna stawka, wielki wybór. Stoję dzisiaj przed wami z ludźmi, którzy kiedy mówią o Europie, o Polsce w Europie, że Polacy to Europejczycy, a Europa jest także domem Polski, to mówią nie po to, żeby kogoś oszukać i zwodzić – zaznaczył polityk. Szef Rady Europejskiej podkreślił, że to wyborcy zdecydują, kto będzie reprezentował nasz kraj w Europie. – Wierzę i chciałbym, żebyście wy uwierzyli mi nie na słowo, ale we własne doświadczenie, na nich się nie zawiedziecie. Oni niczego nie muszą udowadniać – dodał mówiąc o kandydatach Koalicji Europejskiej.

Szariat, Kaczyński i Europa

Były polski premier zaznaczył, że „nie możemy pozwolić sobie na ryzyko”. Dopytywał retorycznie, czy „warto podjąć ryzyko głosowania na tych, którzy dzisiaj prezentują się jako Europejczycy z nadzwyczajnym entuzjazmem, ale ten entuzjazm ma raptem dwa tygodnie”. – Krzycząc „prawo”, gwałcili konstytucję, krzycząc „sprawiedliwość”, niszczyli polskie sądy, mówiąc o skromności, głośno wykrzykiwali „te pieniądze nam się po prostu nalezą”. A więc jeśli tak samo chcą potraktować naszą europejskość, jak potraktowali konstytucję, sądy i własne deklaracje dotyczące skromności i uczciwości, to znaczy, że ten wybór jest naprawdę bardzo poważny – przekonywał Donald Tusk cytowany przez gazeta.pl.

Polityk nawiązał także do niedawnej wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, który poruszając temat uchodźców mówił, że „jeżeli nie chcemy, by w Polsce powstawały strefy szariatu, wybory musi wygrać PiS”. – Ostatnio słyszałem, że padły tu słowa o szariacie. Szariat to mniej więcej w praktyce państwo wyznaniowe. Autor tych słów, a znam go długo i dobrze, jak mówi, że chce przed czymś bronić, to z reguły o tym marzy – stwierdził Tusk. – W Europie widzę bardzo wielu kandydatów na takich lokalnych wodzów. Na świecie różnie ich nazywają, jeden się nazywa prezes, inny Ajatollah. Różnica jest relatywnie nieduża – dodał.

Szef Rady Europejskiej zwrócił się także do uczestników zgromadzenia jako „ojciec i dziadek”. – Nie możecie zostawić losu naszych dzieci i wnuków w ich rękach. Nasze dzieci i wnuki nigdy nam tego nie wybaczą – powiedział . – Polska znowu zadziwi świat i Europę, wszystko w waszych rękach – podsumował.

Czytaj też:
Wolontariusze Róży Thun oblani fekaliami. „Eskalacja przemocy rozkręca się w najlepsze”