Śmierć Pawła Adamowicza. Jest wyrok dla ochroniarza finału WOŚP

Śmierć Pawła Adamowicza. Jest wyrok dla ochroniarza finału WOŚP

Paweł Adamowicz
Paweł Adamowicz Źródło: Newspix.pl / Michal Fludra
Sąd Rejonowy w Gdańsku skazał 37-letniego Dariusza S., pracownika ochrony finału WOŚP w styczniu 2019 r. w Gdańsku, na karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata.

Zakończył się proces Dariusza S., pracownika Agencji Ochrony Tajfun, która 13 stycznia br. zabezpieczała finał WOŚP w Gdańsku. Ochroniarz był oskarżony m.in. o składanie fałszywych zeznań i podżeganie do tego innych. Chodziło m.in. o identyfikator z napisem media, którym miał się posługiwać Stefan W., morderca Pawła Adamowicza. Przedstawiona przez niego wersja zdarzeń została obalona przez służby, których zdaniem Dariusz S. kłamał, bo chciał ukryć zaniedbania przy zabezpieczeniu imprezy. Sąd Rejonowy Gdańsk–Południe skazał mężczyznę na karę roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Początkowo Dariusz S. nie przyznawał się do oszustwa, jednak pod koniec postępowania przyznał się do winy.

Atak na prezydenta Gdańska

Do ataku na Pawła Adamowicza doszło na scenie zorganizowanej na Targu Węglowym w Gdańsku, 13 stycznia tuż po godzinie 20.00 podczas „Światełka do nieba”. Napastnik wbiegł na platformę i trzykrotnie ugodził polityka 14,5-centymetrowym nożem. Po ataku mężczyzna wykrzykiwał do mikrofonu, że siedział w więzieniu za rządów Platformy Obywatelskiej, podał też swoje nazwisko. Chwilę później Stefan W. został obezwładniony i zatrzymany. Samorządowiec trafił do szpitala w stanie ciężkim. W poniedziałek 14 stycznia prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zmarł.

Z informacji „Super Expressu” wynika, że Stefan W. „źle znosi zaostrzony rygor i stara się o przeniesienie do zwykłej celi”. Przekonuje ponadto, że „został wrobiony”, a jako sprawców podejrzany wymienia sąd, prokuraturę i Służbę Więzienną. W jego mniemaniu zawiązały one spisek i wcześniej skazać go za napady z bronią w ręku, mimo że – jak twierdzi – był niewinny. Mężczyzna domaga się od państwa milionowego odszkodowania.

Czytaj też:
„Słyszę, że rosną ceny. No rosną. Ale chcę państwa uspokoić”. Prezydent w Turku

Źródło: Polsat News