Oficjalna rekonstrukcja rządu ma odbyć się w przyszłym tygodniu w Pałacu Prezydenckim. Najwięcej kontrowersji wśród nowo powołanych ministrów wzbudza Przemysław Czarnek, a część osób apeluje o to, by uniemożliwić mu objęcie stanowiska szefa resortu edukacji i nauki. Robert Biedroń pytany o to na antenie TOK FM wskazał, że precedens polegający na niepowołaniu Czarnka przez głowę państwa byłby dobry. – Zmazałby z prezydenta Andrzeja Dudy tę hańbę, którą są jego słowa wypowiadane podczas kampanii wyborczej. To jest dobry moment dla prezydenta, by się zrehabilitować. By pokazać, że popełnił błąd – wskazał europoseł.
„Homofobiczna prawica”
Zdaniem europosła należy zrobić wszystko, by studentami i uczniami w Polsce „nie zajmował się ktoś taki jak pan Czarnek”. – On jest chyba najbardziej radykalną twarzą homofobicznej i ksenofobicznej prawicy. Jest ojcem Rydzykiem, tylko że w garniturze. To, co mówi poseł Czarnek, każdego dnia sączy na ten jad Radio Maryja – ocenił Biedroń.
Polityk odniósł się również do zaplanowanego na piątek spotkania Zarządu Krajowego SLD, podczas którego mają być omawiane szczegóły grudniowego kongresu zjednoczeniowego SLD i Wiosny Roberta Biedronia. Przypomnimy, obie partie mają połączyć się w Nową Lewicę. – Wierzę głęboko, że Lewica zawsze wygrywa, kiedy idzie zjednoczona, a przegrywa, gdy jest rozdzielona – zaznaczył Biedroń.
Czytaj też:
Pierwszy dzień szczytu UE za nami. Będą sankcje wobec Białorusi