Przypomnijmy, że Tomasz Komenda został skazany za tzw. zbrodnię miłoszycką. Zbrodnia ta rozegrała się w sylwestra 1996/1997. 15-letnia Małgosia bawiła się ze znajomymi na dyskotece w Miłoszycach. Kiedy jednak następnego dnia nie wróciła do domu, przerażeni rodzice zaczęli szukać córki.
Ciało Małgosi znaleziono na posesji niedaleko dyskoteki. Z ustaleń śledczych wynika, że nastolatce podano środek o działaniu przypominającym tzw. tabletkę gwałtu. Przyczyną śmierci Małgosi było wyziębienie organizmu i rany odniesione podczas brutalnego gwałtu. Policja wskazywała także, ze prawdopodobnie w morderstwie uczestniczyło więcej niż jedna osoba.
Oskarżonym i skazanym w tej sprawie został Tomasz Komenda, na jakiego miał wskazywać szereg dowodów.Powoływano się m.in. na odcisk szczęki na ciele ofiary, czy portret pamięciowy mający przypominać Komendę. Po 18 latach spędzonych w więzieniu, Tomasz Komenda został jednak oczyszczony ze wszystkich zarzutów.
Tomasz Komenda domaga się odszkodowania
Tomasz Komenda w ramach zadośćuczynienia domaga się niemal 19 mln zł – po milionie za każdy rok niesłusznie spędzony w więzieniu oraz 811 tys. 500 zł odszkodowania. Jeśli sąd przychyli się do wniosku, będzie to najwyższe odszkodowanie w historii Polski.
Sprawa toczy się przed Sądem Okręgowym w Opolu. Na poniedziałek 8 lutego zaplanowano mowy końcowe. Po nich spodziewany jest ostateczny wyrok.
Czytaj też:
Nie tylko Komenda został niesłusznie skazany? Emerytowany policjant odkrył nową sprawę