Kryzys na granicy. Białoruski dziennikarz pokazuje na mapie, gdzie znajdują się migranci

Kryzys na granicy. Białoruski dziennikarz pokazuje na mapie, gdzie znajdują się migranci

Białoruski dziennikarz pokazał na mapie, w którym miejscu znajdują się migranci
Białoruski dziennikarz pokazał na mapie, w którym miejscu znajdują się migranci Źródło: Twitter / @TadeuszGiczan
Na granicy polsko-białoruskiej narasta kryzys. Niezależny białoruski dziennikarz Tadeusz Giczan pokazał na mapie satelitarnej, gdzie znajdują się migranci. Według niego „zostali skutecznie uwięzieni” i „jest niewielka szansa, że Białoruś pozwoli im na powrót”.

Od kilkudziesięciu godzin rośnie napięcie na granicy polsko-białoruskiej. Na nagraniach, które trafiają do mediów społecznościowych, widać duże grupy migrantów w rejonie Kuźnicy. MON poinformowało o próbach sforsowania granicy. Według resortu obrony, „wszystkie działania migrantów odbywają się pod okiem i kontrolą białoruskich żołnierzy”. W związku zaostrzającą się sytuacją zwołano posiedzenie sztabu kryzysowego z udziałem m.in. premiera Mateusza Morawieckiego, wicepremiera ds. bezpieczeństwa Jarosława Kaczyńskiego i szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego. Po spotkaniu rozpoczęła się narada z prezydentem Andrzejem Dudą.

Kryzys na granicy. Gdzie znajdują się migranci?

Niezależny białoruski dziennikarz Tadeusz Giczan opublikował na Twitterze mapę, na której zaznaczył położenie migrantów. Widać na niej dwa kółka. Czerwonym kolorem zaznaczono miejsce, gdzie zostało zrobione zdjęcie grupy migrantów, opublikowane przez rosyjski serwis Sputnik – 500 metrów od granicy, na drugiej linii ogrodzenia. Z kolei niebieskim kółkiem zakreślono obszar, gdzie białoruskie służby przepchnęły migrantów – między dwoma płotami granicznymi. „Migranci zostali skutecznie uwięzieni, jest niewielka szansa, że Białoruś pozwoli im na powrót” – skomentował dziennikarz.

twitter

Giczan opublikował też nagranie, na którym widać, jak migranci używają drzew do sforsowania granicy.

twitter

Straż graniczna: Próby przekroczenia granicy z Ukrainą

Straż Graniczna poinformowała, że do nielegalnych prób przedostania się do Polski doszło też na granicy z Ukrainą. 7 listopada funkcjonariusze zatrzymali dwóch obywateli Azerbejdżanu. Jak ustalono, byli oni uznawani za osoby niepożądane na terenie Unii Europejskiej.

Czytaj też:
Jak skutecznie odeprzeć atak Łukaszenki i Putina na polską granicę. „Nadeszła chwila prawdy”