„Scena Dialog”. Polska PiS-u jak PRL? Ryziński: Nic się nie zmienia. Władza zmierza do tego, by wytworzyć wroga

„Scena Dialog”. Polska PiS-u jak PRL? Ryziński: Nic się nie zmienia. Władza zmierza do tego, by wytworzyć wroga

Scena Dialog, odc. 4. Remigiusz Ryziński i Tomasz Terlikowski
Scena Dialog, odc. 4. Remigiusz Ryziński i Tomasz Terlikowski Źródło:Wprost
– Nastawienie władzy, obojętnie jak ona się nazywa, zmierza do tego, by wytworzyć wroga. Bo to się po prostu opłaca – mówi gość czwartego odcinka programu „Scena Dialog” Remigiusz Ryziński. W rozmowie z Tomaszem Terlikowskim porównuje on język komunistycznej bezpieki z dzisiejszą Polską. – Koszmarny język produkuje rzeczywistość – twierdzi Ryziński. Zapraszamy do obejrzenia całego programu.

Gościem Tomasza Terlikowskiego w programie „Scena Dialog” jest dr Remigiusz Ryziński z Ośrodka Badań Społecznych nad Seksualnością Uniwersytetu Warszawskiego, autor książki-reportażu „Hiacynt. PRL wobec homoseksualistów”.

Prowadzona w latach 1985-87 operacja „Hiacynt” była akcją PRL-owskiej milicji współpracującej ze Służbą Bezpieczeństwa, wymierzoną w mężczyzn o orientacji homoseksualnej. W kręgu zainteresowania komunistycznych służb znalazło się ponad 14 tys. osób.

Po upadku komunizmu duża część akt związanych z akcją „Hiacynt” została zniszczona bądź zaginęła. To, co ocalało i znajduje się w IPN, Remigiusz Ryziński badał podczas pracy nad swoją książką.

– Co tak naprawdę powiedziało ci o Polsce to badanie dokumentów bezpieki sprzed kilkudziesięciu lat? Bezpieki która, to takie łagodne określenie, była homofobiczna? – pyta swojego gościa .

Powiedziało mi to, że nic się nie zmienia. Że koszmarny język produkuje rzeczywistość. Że nastawienie władzy, obojętnie jak ona się nazywa, zmierza do tego, by wytworzyć wroga. Bo to się po prostu opłaca – odpowiada Remigiusz Ryziński.

Autor książki „Hiacynt. PRL wobec homoseksualistów” twierdzi, że pisma komunistycznej Służby Bezpieczeństwa na temat osób homoseksualnych robią straszne wrażenie i prowadzą wprost do traumy oraz depresji.

– Mam wrażenie, że niekiedy wyrażenia, sformułowania, zdania, teksty, które się tam pojawiają, są bezpośrednio powtarzane w odniesieniu i w kontekście z osobami LGBT+ w Polsce dzisiaj – podkreśla Ryziński.

Scena Dialog, odc. 4. Tomasz Terlikowski i Remigiusz Ryziński

W dalszej części programu „Scena Dialog” Tomasz Terlikowski nie zgadza się ze swoim gościem, że w kwestii LGBT nic się nie zmieniło od czasów PRL.

– W mojej młodości świadomość, że istnieją osoby homoseksualne w Polsce była zerowa. Były słowa, które traktowano jak obelgi – celowo ich nie będę wymieniał – ale niemała część z tych chłopców, która się tymi obelgami obrzucała, nawet nie wiedziała, co one znaczą. W tej chwili, jak się patrzy na pokolenie dzieci, to one już mają świadomość, że są osoby LGBT, w pełni akceptują taką sytuację. Więc to jednak nie jest to samo – mówi Tomasz Terlikowski.

Ryziński z tym się zgodza, podkreślając, że jego opinia odnosi się nie do powszechnej wiedzy i nastawienia zwykłych ludzi, ale do dyskursu i języka władzy. W tym znaczeniu homofobiczne, opresyjne podejście rządzących do osób homoseksualnych w dzisiejszej Polsce jego zdaniem „utrzymało się na jakichś warstwach”.

– Jeśli mówimy o osobach LGBT+ to w kontekście opresji społecznej najczęściej mamy na myśli mężczyzn homoseksualnych, bo w powszechnych wyobrażeniu oni stanowią bezpośrednio wroga albo kogoś, kogo można potępić, kto był – i jest – groźny połecznie – mówi Remigiusz Ryziński.

Zwraca też uwagę, że w dzisiejszej Polsce bierzemy pod uwagę duże miasta, takie jak Warszawa, Wrocław, Poznań czy Gdańsk, w której społeczności LGBT są w zupełnie innej, lepszej sytuacji niż na prowincji.

– Tam outowanie, a nawet sam proces, w którym na kogoś może paść „podejrzenie, że coś może być nie tak” – bo na przykład ktoś nie ma żony, a ma 35 lat i jest nauczycielem – może być wciąż bardzo groźne dla tych osób. Groźne pod względem psychicznym, ale też fizycznym – stwierdza badacz LGBT.

Remigiusz Ryziński zauważył, że we współczesnej Polsce mężczyzna wcale nie musi być nawet „inny”. Wystarczy, że będzie uznany za „innego”.

– Mam kolegę, który jest hetero, ma dzieci, ale założył raz do butów pomarańczowe sznurówki i został zwyzywany od najgorszych. Tymi inwektywami, o których mówiliśmy na początku, że ich tu nie wypowiemy – mówi w programie „Scena Dialog” gość Tomasza Terlikowskiego.

Czytaj też:
Akcja „Hiacynt”. Remigiusz Ryziński: Służby inwigilowały ponad 14 tys. homoseksualnych Polaków


Premiera nowych odcinków programu „Scena Dialog – Tomasz Terlikowski i goście” w każdy czwartek o godz. 18:30 tylko na Wprost.pl. Program dostępny dla subskrybentów „ Wprost”.



Jak uzyskać dostęp do treści przeznaczonych tylko dla subskrybentów?

W subskrypcji otrzymasz wiele korzyści niedostępnych w innych sposób:

nieograniczony dostęp do najlepszych artykułów „Wprost” pisanych m.in. przez:
Joannę Miziołek, Elizę Olczyk, Szymona Krawca, Jakuba Mielnika i innych cenionych autorów;
dostęp do programu Tomasza Terlikowskiego „Scena Dialog”;
w każdy piątek cyfrowe wydanie tygodnika „Wprost” – ponad 200 stron do czytania;
dostęp do archiwum „Wprost” z wydaniami od 1998 roku.


Zapraszamy do wybrania subskrypcji na stronie:
cyfrowy.wprost.pl

Źródło: Wprost