Trybunał Konstytucyjny odracza rozprawę ws. „pieniędzy za praworządność”

Trybunał Konstytucyjny odracza rozprawę ws. „pieniędzy za praworządność”

Julia Przyłębska
Julia Przyłębska Źródło: trybunal.gov.pl
– Trybunał Konstytucyjny postanowił odroczyć rozprawę, termin zostanie wyznaczony z urzędu – ogłosiła prezes TK Julia Przyłębska, po krótkiej przerwie. W środę TK zajmował się wnioskiem Zbigniewa Ziobry o zbadanie tzw. unijnego mechanizmu praworządności, a Trybunał podjął decyzję o odroczeniu tuż po tym, jak TSUE wydał wyrok w sprawie właśnie tego mechanizmu (skargi składały Polska i Węgry).

Tu nie było przypadku: 16 lutego prawie w tym samym czasie pracował Trybunał Konstytucyjny oraz Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. TK rozpoczął rozprawę o godz. 9 w sprawie tzw. unijnego mechanizmu praworządności/warunkowości (wnioskodawcą jest prokurator generalny, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro). W ocenie Ziobry ten nowy mechanizm jest niezgodny z polską Konstytucją, ponieważ „interpretacja rozszerzająca zaskarżony przepis Traktatu prowadzi do nadużycia uprawnień przez organy, które zdecydowały się tak sformułować swoje nowe uprawnienia i w konsekwencji jest sprzeczna – jego zdaniem – z literą i duchem traktatów i polskiej konstytucji”.

Skarga Polski odrzucona przez TSUE w trakcie rozprawy TK

Z kolei o godz. 9.30 właśnie w tej sprawie orzekał TSUE. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał w środę decyzję w sprawie skarg Polski i Węgier na mechanizm warunkowości, wprowadzony przez UE w trakcie prac nad nowym budżetem siedmioletnim i Funduszem Odbudowy, który uzależnia korzystanie z finansowania z budżetu Unii od poszanowania przez państwa członkowskie zasad państwa prawnego.

Według TSUE taki mechanizm jest zgodny z prawem, skargi zostały odrzucone, a to oznacza, że Komisja Europejska otrzymała tym wyrokiem kolejną podstawę do tego, by blokować Polsce wypłaty środków z Funduszu Odbudowy czy też unijnego budżetu do czasu wyjaśnienia wątpliwości wokół m.in. Sądu Najwyższego.

TK odracza rozprawę ws. mechanizmu warunkowości

Na środowej rozprawie TK w sprawie mechanizmu warunkowości zjawili się m.in. Robert Hernand (zastępca prokuratora generalnego), przedstawiciele Sejmu (posłowie PiS Arkadiusz Mularczyk i Marek Ast), czy Piotr Wawrzyk (wiceszef MSZ, występował w imieniu ministra spraw zagranicznych). Nie było za to rzecznika praw obywatelskich.

Po serii wystąpień, w których zabierali głos Hernand i inni przedstawiciele władzy, prezes TK ogłosiła krótką przerwę. Stało się to kilka minut po godz. 10. Po powrocie z niej o godz. 10.30 Przyłębska wygłosiła jedynie krótki komunikat: – Trybunał Konstytucyjny postanowił odroczyć rozprawę, termin zostanie wyznaczony z urzędu.

Czytaj też:
Ziobryści na „wojnie” z PiS i prezydentem? Wydali mocne oświadczenie