W piątek 20 maja w godzinach wieczornych w samym centrum Warszawy, a dokładniej przed budynkiem, w którym mieści się hotel Marriott, zebrał się tłum gapiów. Wszystko za sprawą dwóch mężczyzn, którzy postanowili bez żadnych zabezpieczeń wspiąć się po ścianie liczącego 43 piętra i ponad 170 metrów wysokości wieżowca.
Warszawa. Akcja służb w centrum miasta
Na miejscu zdarzenia pojawiła się policja, a także straż pożarna i pogotowie. Zanim służby dotarły pod Marriott, śmiałkom udało się wejść na dach budynku. Po tym jak się objęli, zebrany przed hotelem tłum zaczął bić brawo.
Na razie nie wiadomo, czy wspinacze poniosą konsekwencję swojej akcji. - Wszystko zależy od tego, czy administrator budynku będzie składał zawiadomienie. Może panowie mieli zgodę na wejście na dach. Prowadzimy czynności, by to ustalić - przekazał Rafał Markiewicz z Komendy Stołecznej Policji.
Gdy w 2019 roku inny śmiałek postanowił zdobyć Marriott, postawiono mu zarzut z art. 51 par. 2 Kodeksu wykroczeń (dotyczy wykroczeń przeciwko porządkowi i spokojowi publicznemu).
Czytaj też:
Śmiertelny atak nożownika w Warszawie. Zbigniew Ziobro podał nowe informacje