Mularczyk o reparacjach od Niemiec: W dwa dni pobrano ponad 2 miliony kopii raportu

Mularczyk o reparacjach od Niemiec: W dwa dni pobrano ponad 2 miliony kopii raportu

Arkadiusz Mularczyk o reparacjach od Niemiec: W dwa dni pobrano ponad 2 miliony kopii raportu
Arkadiusz Mularczyk o reparacjach od Niemiec: W dwa dni pobrano ponad 2 miliony kopii raportu 
Dlaczego dopiero teraz powstał raport na temat reparacji? – To ja mogę zadać pytanie, dlaczego nikt tego nie zrobił przez ponad 80 lat od zakończenia II wojny światowej? – mówi poseł Arkadiusz Mularczyk z PiS w programie „Mówiąc Wprost”. I dodaje: – Mamy do czynienia z sytuacją, w której Niemcy się z nas śmieją. Przyjeżdżają 1 września, składają wieńce, mówią o odpowiedzialności moralnej i z tego kompletnie nic nie wynika

Sprawa reparacji od Niemiec, o które Polska chce wystąpić, budzi wielkie emocje od lat. 1 września br. na Zamku Królewskim Jarosław Kaczyński stwierdził: „Polska wystąpi o reparacje wojenne, o odszkodowania za to wszystko, co Niemcy uczynili w Polsce w ciągu lat 1939-1945”. Decyzja ta oraz ujawniona kwota 6 bln 200 mld złotych, której polska strona będzie się domagać od niemieckich władz, wywołuje ogromne kontrowersje.

Arkadiusz Mularczyk, autor raportu na temat reparacji oraz poseł PiS w programie „Mówiąc Wprost”, na pytanie, dlaczego tak długo trwało przygotowanie dokumentu, odrzekł: – To ja mogę zadać pytanie, dlaczego nikt tego nie zrobił przez ponad 80 lat od zakończenia II wojny światowej? Raport o reparacjach był przygotowany pod koniec 2019 r. Od tego czasu był poddawany wewnętrznym ekspertyzom przez 10 profesorów różnych specjalności. Później swoje uwagi wnosili m.in. Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki – mówi poseł.

W rozmowie z Dariuszem Grzędzińskim parlamentarzysta Prawa i Sprawiedliwości zżymał się na komentarze opozycji. – Kiedy Platforma rządziła przez 8 lat, nie zrobiła kompletnie nic w sprawie reparacji. Kiedy dziś Borys Budka mówi, że PO załatwi reparacje, musi nas ogarniać pusty śmiech – mówi Arkadiusz Mularczyk. Dodał także, że wiele państw uzyskało odszkodowanie od Niemiec, natomiast Polska ich nie uzyskała. – Mamy do czynienia z sytuacją, w której Niemcy się z nas śmieją. Przyjeżdżają 1 września, składają wieńce, mówią o odpowiedzialności moralnej i z tego kompletnie nic nie wynika. Dalej robią swoje – mówi Arkadiusz Mularczyk.

Czytaj też:
Długa lista tych, którzy ewentualnie będą musieli ustąpić Kurskiemu. „Włącznie ze stanowiskiem nr 1”

Czy poseł PiS i autor raportu wierzy w skuteczne wyegzekwowanie kwoty, która została wyliczona? – Istotne jest przekonanie opinii publicznej nie tylko w Polsce, ale również na świecie, do słuszności naszych roszczeń. To równie ważne, co działania o charakterze politycznym. Premier Morawiecki zapowiedział skierowanie noty dyplomatycznej do rządu Niemiec. To powinno nastąpić w tym roku – mówi w rozmowie z Dariuszem Grzędzińskim poseł.

I dodaje, że sprawa reparacji, jak również samego raportu, cieszy się dużym zainteresowaniem. – Było już wiele milionów pobrań raportu – ponad dwa miliony przez pierwsze dwa dni od udostępnienia – wyznaje poseł Arkadiusz Mularczyk w programie „Mówiąc Wprost”.