Tragiczny wypadek na autostradzie A4. Zginął kierowca ciężarówki

Tragiczny wypadek na autostradzie A4. Zginął kierowca ciężarówki

Wypadek na A4
Wypadek na A4 Źródło:X / @GDDKiA_Katowice
Do wypadku ze skutkiem śmiertelnym z udziałem samochodu osobowego i ciężarówki doszło w nocy na śląskim odcinku autostrady A4. Większe auto stanęło w płomieniach.

Do wypadku doszło w nocy z poniedziałku na wtorek, z 24 na 25 października, na autostradzie A4. Na odcinku pomiędzy węzłami Zabrze Południe a Gliwice Sośnice, na pasie prowadzącym w kierunku Wrocławia, samochód osobowy zderzył się z ciężarówką. Następnie auto ciężarowe uderzyło w znajdujące się wzdłuż jezdni bariery, wpadło do rowu i stanęło w płomieniach. Doszło też do wycieku paliwa. Na zdjęciu, które udostępnił na Twitterze katowicki oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad widać, że z pojazdu z długą naczepą zostało niewiele.

Tragiczny wypadek na A4

Więcej szczegółów dotyczących tragicznego zdarzenia podała lokalna „Gazeta Wyborcza”. Z ustaleń dziennika wynika, że jadący samochodem marki bmw obywatel Niemiec stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w ciężarówkę z naczepą marki renault. – 67-letni kierowca nie zdążył opuścić kabiny. Znaleziono potem jego zwłoki – przekazał w rozmowie z „GW” rzecznik zabrzańskiej Sebastian Bijok. Z kolei 24-letni kierowca bmw został zatrzymany do wykonania czynności procesowych.

twitter

Utrudnienia dla kierowców

Kierowcy podróżujący śląskim odcinkiem autostrady A4 w kierunku Wrocławia natrafili na spore utrudnienia. Jeszcze we wtorek rano zablokowane były dwa pasy. Przed godziną 9. katowicka GDDKiA poinformowało, że usunięcie utrudnienia na drodze może potrwać jeszcze do godziny 15. Z powodu wycieku ropy ze spalonego pojazdu ruch odbywał się tylko jednym pasem.

Służbom udało się jednak wcześniej przywrócić fragment jezdni do użytku. W kolejnym komunikacie, przed godz. 11, drogowcy przekazali, że lewy i środkowy pas jest już drożny. „Następuje rozładowywanie korka. Prawy pas pozostanie jeszcze wyłączony z ruchu przez kilka godzin” – poinformowano.

Czytaj też:
Tragiczny wypadek na przejściu dla pieszych. Karetka jechała do rocznego dziecka
Czytaj też:
Krzysztof Hołowczyc miał wypadek. Auto rajdowca dachowało

Źródło: Gazeta Wyborcza/Wprost.pl