Służby mówią o śledztwie ws. Tomasza L. „Takie działania mają negatywne skutki dla bezpieczeństwa państwa”

Służby mówią o śledztwie ws. Tomasza L. „Takie działania mają negatywne skutki dla bezpieczeństwa państwa”

Służby specjalne zabrały głos ws. Tomasza L.
Służby specjalne zabrały głos ws. Tomasza L. Źródło:PAP / gov.pl
Służby specjalne odniosły się do sprawy śledztwa dotyczącego Tomasza L., zatrzymanego w marcu przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. „Nadanie śledztwu charakteru politycznego jest szkodliwe dla prowadzonych działań oraz może mieć negatywne skutki dla bezpieczeństwa państwa” – wskazano.

W marcu Tomasz L. został zatrzymany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego i do dziś przebywa w areszcie. TVN24 opublikował poświęcony mu materiał, z którego wynika, że mężczyzna był nie tylko szeregowym pracownikiem warszawskiego ratusza, ale miał również związki z Antonim Macierewiczem.

Sprawa była szeroko komentowana. Głos zabrał m.in. Donald Tusk. – Aresztowanie Tomasza L. jest kropką nad i całego ciągu wydarzeń, w których zawsze gdzieś znajdzie się twarz Antoniego Macierewicza – ocenił szef PO. W poniedziałek do wątku Tomasza L. odniosły się polskie służby specjalne. Poinformowano, że mężczyzna miał kopiować i przekazywać cenne operacyjnie dane dla Służb Wywiadu Zagranicznego Federacji Rosyjskiej. „Tomasz L. od lat był zatrudniony w stołecznym ratuszu i miał dostęp do zbiorów np. Archiwum Urzędu Stanu Cywilnego w Warszawie” – przypomniano.

„Tomasz L. miał dostęp do tajemnic wywiadu”

Służby zwracają uwagę, że we wspomnianym materiale TVN24 poinformowano, że Tomasz L. był kilkanaście lat temu członkiem komisji ds. likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych. Tym samym, miał dostęp do tajemnic wywiadu i kontrwywiadu wojskowego. W likwidację WSI był zaangażowany ówczesny wiceminister obrony narodowej Antoni Macierewicz.

„Śledztwo w tej sprawie, prowadzone wspólnie przez ABW i Prokuraturę Krajową, ma charakter wielowątkowy i jest śledztwem niejawnym. Kontynuowane są intensywne czynności śledcze, które mają na celu wyjaśnienie i zbadanie wszelkich okoliczności działania Tomasza L. oraz jego współpracy z wywiadem rosyjskim” – czytamy w komunikacie podpisanym przez Stanisława Żaryna, zastępcę Ministra Koordynatora Służb Specjalnych

Jak przekazał, zgromadzony do tej pory materiał wskazuje, że Tomasz L., pracując w Wydziale Archiwalnym Ksiąg Stanu Cywilnego w Archiwum Urzędu Stanu Cywilnego m.st. Warszawy, współpracował z wywiadem rosyjskim, co stanowi poważne przestępstwo. „Obowiązki służbowe L., w ramach których miał on dostęp do zbiorów Archiwum USC oraz do zbiorów Archiwum Głównego Akt Dawnych i Archiwum Państwowego m.st. Warszawy, sprawiały, że jego współpraca z rosyjskimi służbami była poważnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego RP” – podkreślono.

Służby: Publiczne dywagacje w tej sprawie noszą znamiona walki politycznej

W komunikacie wskazano, że służby nie mogą się w tej chwili odnieść do komentowanej przed media sprawy. Wynika to z charakteru śledztwa oraz faktu, że wciąż trwają czynności śledcze. „Działania ABW i prokuratury są skoncentrowane na gromadzeniu i analizowaniu dowodów oraz szukaniu nowych wątków tej sprawy. Nadanie śledztwu przeciwko Tomaszowi L. charakteru politycznego jest szkodliwe dla prowadzonych działań oraz może mieć negatywne skutki dla bezpieczeństwa państwa. Formułowane obecnie oczekiwania dot. dostępu do informacji i materiałów służb oraz prokuratury są sprzeczne z obowiązującym reżimem prawnym, którego dochowanie jest kluczowe dla rzetelnego i pełnego zbadania działań Tomasza L. wymierzonych w bezpieczeństwo RP” – przekazano.

W komunikacie służb podkreślono także, że publiczne dywagacje w tej sprawie noszą znamiona walki politycznej i mogą negatywnie rzutować na śledztwo prowadzone w sprawie działań szpiegowskich realizowanych przez Tomasza L. „Należy przypomnieć, że jego aktywność to część wrogiej działalności Rosji przeciwko Polsce” – podsumowano.

Czytaj też:
Sikorski zarzuca Macierewiczowi „działanie w interesie rosyjskim”. „Domagamy się czterech rzeczy”
Czytaj też:
Burza po doniesieniach o szpiegu w otoczeniu Macierewicza. Rzecznik PiS atakuje TVN