Do niebezpiecznego wycieku doszło w zakładzie przy ulicy Robotniczej we Wrocławiu. W miejscu tym produkuje się środki czyszczące oraz dezynfekujące dla rolnictwa. 14 zastępów straży pożarnej oraz Grupa Ratownictwa Chemicznego stawiły się na miejscu, by zabezpieczyć pojemnik o pojemności 14 tys. litrów kwasu azotowego. Ewakuowano też 14 pracowników i poinformowano, że żadnemu z nich nic się nie stało. 34 pracowników opuściło miejsce zdarzenia samodzielnie.
Wyciek kwasu azotowego we Wrocławiu. Uszkodzony zawór
St. kpt. Tomasz Szwajnos, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w rozmowie z PolsatNews.pl przekazał, że zawiadomienie o awarii we wspomnianym zakładzie wpłynęło do centrali jeszcze przed godziną czternastą. – Uszkodzeniu uległ zawór w zbiorniku z kwasem azotowym. Niebezpieczna substancja wyciekała do tzw. tacy ociekowej, która jest elementem konstrukcji zbiornika i zapobiega wlewaniu się kwasu m.in. do kanalizacji – poinformował st. kpt. Szwajnos. Przekazał też dziennikarzom, że wspomniany zbiornik nie był w całości wypełniony.
Specjaliści zabezpieczyli pojemnik i zebrali chemikalia
Pojemnik na kwas azotowy został zabezpieczony przez strażaków z Grupy Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego przy Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej nr 3 z ul. Krakowskiej we Wrocławiu. Przez cały czas monitorowali oni zasięg strefy niebezpiecznej i zbierali wyciekający kwas do tacy ociekowej.
W dalszej kolejności obecni na miejscu strażacy przepompowali niebezpieczną susbstancję do szczelnego pomocnika, wykorzystując specjalne pompy i węże, dostosowane do zbierania substancji chemicznych. Przez cały ten czas pracowali w ubraniach gazoszczelnych i aparatach oddechowych.
Czytaj też:
Brutalny napad na lombard we Wrocławiu. Policja złapała nie tylko sprawcówCzytaj też:
Szef gdańskiej prokuratury podał się do dymisji. W tle afera fakturowa i inwigilacja Pegasusem