Spór u narodowców. „Goebbels byłby dumny z panów Bosaka i Winnickiego”

Spór u narodowców. „Goebbels byłby dumny z panów Bosaka i Winnickiego”

Krzysztof Bosak i Robert Bąkiewicz podczas marszu ONR w Warszawie w 2018 roku
Krzysztof Bosak i Robert Bąkiewicz podczas marszu ONR w Warszawie w 2018 roku Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Nie milkną echa usunięcia Roberta Bąkiewicza z funkcji prezesa Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Bąkiewicz ocenił, że próba odwołania go ze stanowiska to w rzeczywistości „skok na kasę” w wykonaniu Krzysztofa Bosaka i Roberta Winnickiego. Utrzymuje, że nadal jest prezesem zarządu.

19 lutego media obiegła informacja, że Robert Bąkiewicz został odwołany z funkcji prezesa Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Za taką decyzją głosowało 31 członków stowarzyszenia, jedna osoba wstrzymała się od głosu.

22 lutego odbyło się posiedzenie zarządu Marszu Niepodległości podczas którego podjęto uchwałę o usunięciu z grona członków organizacji Roberta WinnickiegoKrzysztofa Bosaka, a także jego współpracowników, którzy doprowadzili do próby odwołania Roberta Bąkiewicza z funkcji prezesa.

Bąkiewicz odpowiada: Celem sojuszu jest skok na kasę

W telewizji wPolsce.pl Bąkiewicz odniósł się do „próby pozbawienia go funkcji” i zarzutów, że jest na pasku PiS. Narodowcy związani z Konfederacją zarzucali mu, że uzależnił się od rządowych dotacji, które jego organizacja otrzymywała w ostatnich latach.

– Joseph Goebbels byłby dumny z panów Bosaka i Winnickiego, którzy powtarzają jak mantrę tę tezę (o „sprzedaniu” się Roberta Bąkiewicza – red.). Część tego środowiska została przekonana, że „Bąkiewicz to zły człowiek”. (…). Dotacje dla Marszu Niepodległości? Od dawna mówimy, że musimy funkcjonować i rozwijać się także w oparciu o dotacje. Druga strona korzysta z takiej pomocy. Ruch Narodowy i Młodzież Wszechpolska także otrzymuje środki publiczne. Żeby było śmiesznie, to to słynne walne odbywało się w obiekcie, który się nazywa „Kuźnia”, a on był pozyskany częściowo za granty z Funduszu Patriotycznego. (…). To hipokryzja – powiedział Bąkiewicz.

Dodał, że nadal jest prezesem zarządu Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, a wpis w KRS nie zmienił się. Tłumaczył, że gremium nie mogło go pozbawić funkcji, ponieważ walne zgromadzenie zostało wadliwie zwołane. – Na obrady nie przyszła ponad połowa członków – powiedział.

Ocenił, że „ mają wsparcie lewicowo-liberalnych mediów”, a celem ich sojuszu jest „skok na kasę”. – Samo stowarzyszenia, odkąd ja zostałem prezesem zarządu, uzyskało majątek, który ma dużą wartość. W całym środowisku narodowym nie ma podmiotu, który zgromadził takie aktywa i możliwości. Właśnie dlatego próbuje się zniszczyć Bąkiewicza – dodał.

Czytaj też:
Zaostrza się spór wśród narodowców. Bąkiewicz wziął odwet na Bosaku i Winnickim
Czytaj też:
Chaos wśród narodowców. Winnicki do Bąkiewicza: Wzywasz Ziobrę na pomoc