Protest niepełnosprawnych w Sejmie odwieszony. Hartwich ogłosiła postulaty

Protest niepełnosprawnych w Sejmie odwieszony. Hartwich ogłosiła postulaty

Iwona Hartwich w Sejmie
Iwona Hartwich w Sejmie Źródło:PAP / Rafał Guz
W Sejmie zabrała się grupa osób niepełnosprawnych i ich opiekunów, którzy domagają się zrównania renty socjalnej z minimalną krajową. „Informuję, że protest osób z niepełnosprawnościami zostaje odwieszony” – przekazała Iwona Hartwich, jedna z liderek protestu z 2018 roku.

Osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunowie zebrali się w Sejmie w poniedziałek. Iwona Hartwich, jedna z liderek protestu, do którego doszło w 2018 roku, ogłosiła, że protest właśnie został odwieszony. Protestujący będą domagać się m.in. zrównania renty socjalnej z minimalną krajową. – Jak mój syn ma przeżyć za 1217 złotych? Ma do opłacenia rentę, zakupy, media – pytała jedna z matek.

Wśród protestujących w Sejmie jest również Iwona Hartwich ze swoim synem, Jakubem. Posłanka KO poinformowała podczas konferencji prasowej, że osoby z niepełnosprawnościami składają projekt ustawy o rencie socjalnej, po którym zebrano już niemal 200 tysięcy podpisów. – Domagamy się, by projekt był rozpatrzony na najbliższym posiedzeniu Sejmu – zaznaczyła.

Hartwich zapowiedziała też, że protestujący opuszczą gmach Sejmu dopiero wtedy, gdy projektem zajmą się posłowie.

Protest niepełnosprawnych w Sejmie

W 2018 roku protest osób niepełnosprawnych i ich opiekunów trwał 40 dni. Protestujący domagali się wtedy spełnienia dwóch głównych postulatów – wprowadzenia dodatku rehabilitacyjnego dla osób niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia oraz zrównania kwoty renty socjalnej z najniższą rentą z ZUS. Prosili także o spotkania z prezydentem, premierem oraz prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim.

Posłowie przegłosowali dwie ustawy, a politycy Zjednoczonej Prawicy przekonywali, że spełnili oczekiwania protestujących. Ci jednak utrzymywali, że to tylko część postulatów, bo osoby z niepełnosprawnością nie otrzymały dodatku w wysokości 500 złotych.

Czytaj też:
Zamieszanie w Sejmie. Szef CIS pokazuje pismo, rzecznik PO reaguje: Po co opowiadacie banialuki?
Czytaj też:
Iwona Hartwich pozwała Magdalenę Ogórek. „Pseudonim żywa gotówka”

Opracował:
Źródło: X