Radosław Sikorski w Ukrainie. „Następny przystanek, Chersoń”

Radosław Sikorski w Ukrainie. „Następny przystanek, Chersoń”

Radosław Sikorski
Radosław Sikorski Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
Radosław Sikorski opublikował w mediach społecznościowych nagrania ze swojej podróży do Chersonia. Polityk pochwalił się m.in. jednym z pick-upów dostarczanych ukraińskiej armii.

Były minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski opublikował na Twitterze krótkie nagrania, dokumentujące jego podróż do Chersonia. Widać na nich m.in. samochody, które zasilą ukraińską armię. Europoseł Platformy Obywatelskiej odwiedził wcześniej Lwów, gdzie spotkał się z merem Andrijem Sadowym.

To nie pierwszy, zorganizowany przez Sikorskiego, konwój, którego celem jest dostarczenie niezbędnego sprzętu walczącym z najeźdźcami Ukraińcom. Pierwszą taką podróż europoseł odbył w październiku 2022 roku, a jego celem był wówczas Kijów.

twitter

„Sukcesy ukraińskich żołnierzy cieszą, nie oznaczają niestety, że wojna zbliża się ku końcowi. Nie niwelują też zniszczeń dokonanych przez agresora. Koszty powojennej odbudowy Ukrainy już są liczone w setkach miliardów euro. Gospodarka pogrąża się w recesji, wielu ludzi straciło dom, pracę i środki do życia. Walki trwają już wiele miesięcy, ale to znaczy, że pomoc jest tym bardziej potrzebna” – pisał Radosław Sikorski o powodach dla których organizuje konwoje.

Zmasowany atak na ukraińskie miasta

Tymczasem, w nocy z środy na czwartek rosyjska armia przypuściła kolejny zmasowany atak na ukraińskie miasta. Alerty przeciwrakietowe obowiązują we wschodnich obwodach kraju. Pociski spadały na Chersoń, Mikołajów, Odessę, Kijów i Dniepr. W zaatakowanych obwodach, w celu uniknięcia znacznych szkód w infrastrukturze energetycznej, wstrzymane zostały dostawy prądu. Od zasilania odcięta została również zaporoska elektrownia jądrowa.

Niepokojące informacje docierają również z Bachmutu, gdzie według Jewgienija Prigożyna Rosjanie mieli przejąć kontrolę nad połową miasta. Doniesienia te potwierdzają analitycy z amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną. Eksperci uspokajają jednak, że nie można mówić o przełomie w rosyjskiej ofensywie.

Czytaj też:
Koniec rosyjskiej armii? Gen. Skrzypczak dla „Wprost”: Nie ma już odwrotu

Czytaj też:
Wałęsa znalazł sposób na Putina? „Ja pierwszy o tym mówiłem”