Na początku maja na terenie prywatnej posesji pod Strzelinem doszło do niebezpiecznego wypadku. Do oczka wodnego wpadła 2-letnia dziewczynka. Jeszcze przed przyjazdem służb ratunkowych dziecko ze zbiornika wyciągnęły osoby postronne i udzieliły mu pierwszej pomocy.
2-latka wpadła do oczka wodnego. Dramatyczna akcja ratunkowa
– Brakowało oddechu, brakowało tętna. Później dzieckiem zajął się zespół ratownictwa medycznego, który podjął się reanimacji. Nie wiemy, ile czasu dziewczynka była w wodzie. Na szczęście ratownikom udało się przywrócić jej czynności życiowe. Ze względu na duże emocje dwie osoby straciły przytomność i im także strażacy udzielili pomocy – przekazała wówczas Magdalena Cwynar, rzeczniczka prasowa dolnośląskiej straży pożarnej.
W pobliżu oczka wodnego wylądował śmigłowiec LPR, którym dziewczynka została przetransportowana do szpitala we Wrocławiu. Dziecko było w głębokiej hipotermii. Jego stan lekarze oceniali jako krytyczny.
Lekarze wspominają o cudzie. „Mała pacjentka się wybudziła”
Po ponad tygodniu od zdarzenia stan dziecka znacznie się poprawił, a jak przekazała „Gazeta Wrocławska”, lekarze wspominają o tym, że wydarzył się cud.
– Prokuratura rejonowa w Strzelinie poinformowała, że mała pacjentka się wybudziła. Od razu po otwarciu oczu zawołała mamę. Je samodzielnie, a jej stan zdrowia poprawia się. Wkrótce znajdzie się w domu – poinformowała rzecznik prokuratury okręgowej we Wrocławiu Anna Placzek-Grzelak, której słowa cytuje wspomniane źródło.
Czytaj też:
Śmiertelny wypadek na A1. Pasażerowie busa wypadli na przeciwległy pas ruchuCzytaj też:
Groźny wypadek na A4. Z samochodu wypadło dziecko