Wraca sprawa głośnego zabójstwa. „Matka Marcina W. dziwiła się, że syn został wypuszczony”

Wraca sprawa głośnego zabójstwa. „Matka Marcina W. dziwiła się, że syn został wypuszczony”

Cela w zakładzie karnym
Cela w zakładzie karnymŹródło:PAP / Darek Delmanowicz
Nowe fakty w sprawie podwójnego zabójstwa w Międzychodzie i Muchocinie. Decyzja pabianickiego sądu, o wypuszczeniu Marcina W. z zakładu psychiatrycznego, jest obecnie kwestionowana przez prokuraturę.

Z końcem marca 2023 roku o tej sprawie było szczególnie głośno. Policjanci otrzymali zgłoszenie o pożarze w miejscowości Muchocin. W trakcie gaszenia ognia strażacy znaleźli zwłoki 22-letniego mężczyzny. Jednak obrażenia na ciele denata wskazywały na to, że doszło do zabójstwa.

W niewielkim odstępnie czasu w Międzychodzie ujawniono zwłoki 45-letniej kobiety. Obrażenia na jej ciele również wskazywały na to, że do zgonu nie doszło z przyczyn naturalnych. W związku z tymi zdarzeniami w całym kraju poszukiwano Marcina W. W trakcie policyjnej obławy lasy w jego rodzinnej okolicy przeczesywało około 100 policjantów, a za wskazanie miejsca jego pobytu oferowano nagrodę pieniężną. W końcu jednak mężczyzna 30 marca sam stawił się na komisariacie.

Zabójstwo w Międzychodzie. Decyzja o wypuszczeniu Marcina W. kwestionowana przez prokuraturę

24-latek przyznał się do winy, ale nie chciał rozmawiać ze śledczymi. Z ustaleń mediów wynika, że w przeszłości był leczony psychiatrycznie i zażywał narkotyki. Z informacji Onetu wynika, że w marcu 2022 r. na podstawie opinii lekarzy z Pabianic, sąd uznał, że mężczyzna może opuścić tamtejszy zakład i wrócić do domu. Na wolności miał dalej się leczyć. Z ustaleń portalu wynika, że matka Marcina W. dziwiła się, że jej syn został wypuszczony na wolność.

„Śledczy z Poznania mają jednak wątpliwości do tego, co wcześniej działo się w Pabianicach. Czyli do wypuszczenia Marcina W. z zakładu psychiatrycznego w marcu 2022 r., na rok przed podwójnym morderstwem” – pisze Onet. Jak wyjaśnia portal, tamta decyzja pabianickiego sądu, o wypuszczeniu Marcina W. z zakładu psychiatrycznego, jest teraz kwestionowana przez prokuraturę.

— W naszej ocenie należy zbadać, czy osoby decydujące o zwolnieniu Marcina W. z tamtejszego zakładu nie popełniły błędów poprzez niedopełnienie obowiązków służbowych. Chodzi o nieustalenie pozytywnej prognozy, że przebywając na wolności, będzie przestrzegał warunków zwolnienia, czyli że będzie się leczył — wyjaśnia w rozmowie z portalem prokurator Łukasz Wawrzyniak.

Czytaj też:
Podwójne zabójstwo w Wielkopolsce. Podejrzany przyznał się do winy
Czytaj też:
Podwójne zabójstwo w Międzychodzie i Muchocinie. Marcin W. zwodził całe otoczenie

Opracował:
Źródło: Onet.pl