Gdy o nim usłyszeli, natychmiast ruszyli w głąb lasu. Zastali okropny widok

Gdy o nim usłyszeli, natychmiast ruszyli w głąb lasu. Zastali okropny widok

Leśnicy wezwani na interwencję
Leśnicy wezwani na interwencję Źródło:Pixabay / SEASON-V, Nadleśnictwo Lidzbark, Lasy Państwowe, H. Jakubowski, M. Włodarczyk
Leśnicy z Lidzbarka ruszyli do lasu na ratunek skrajnie wyczerpanemu łosiowi, który ugrzązł w błocie. Zwierzę przez dobrych kilka dni nic nie jadło i było skazane na długie cierpienie. Akcja ratunkowa okazała się być sporym wyzwaniem, bo dorosły samiec łosia waży nawet 600 kg.

Pracownicy Nadleśnictwa Lidzbark (obejmującego kilka powiatów na terenie woj. warmińsko-mazurskiego i mazowieckiego) w pierwszym tygodniu listopada otrzymali informację o leżącym w błocie wychudzonym łosiu, którego napotkał w lesie grzybiarz – emerytowany leśnik. Łoś, nie był w stanie samodzielnie opuścić babrzyska (błotnistego, grząskiego terenu), gdzie prawdopodobnie znajdował się od dobrych kilku dni.

Nadleśnictwo opublikowało na  zdjęcia, na których widać taplającego się w mule samca, wyraźnie wychudzonego i skrajnie wyczerpanego.

Leśnicy wyciągnęli zwierzę z błota i nakarmili

Do pomocy zaangażowani zostali członkowie Koła Łowieckiego „Dzik” (z Lidzbarka), a także straż leśna. Od początku wiedzieli, że próba wyciągnięcia łosia z tarapatów nie będzie łatwą sprawą, ponieważ dorosły osobnik waży od 300 do nawet 600 kg. Ostatecznie „uwolnienie z babrzyska zakończyło się sukcesem” – pochwali się na Facebooku pracownicy Nadleśnictwa Lidzbark.

Po wszystkim łoś otrzymał jedzenie w postaci jabłek i siana, a także wodę. Na miejsce wezwano też weterynarza, który ocenił jego stan. „Zalecił pozostawienie zwierzęcia i obserwację z bezpiecznej odległości” – czytamy.

Policjanci wyciągnęli łosia ze zbiornika przeciwpożarowego

Podobno zdarzenie – na terenie woj. mazowieckiego – miało miejsce w czerwcu, gdy z Ostrowi Mazowieckiej dowiedzieli się o łosiu, który wpadł do zbiornika przeciwpożarowego. Na miejsce wezwano weterynarza, który podał przestraszonemu zwierzęciu środek uspokajający. Następnie funkcjonariusze we współpracy ze strażą pożarną wyciągnęli zwierzę, informuje Komenda Powiatowa Policji w Ostrowi Mazowieckiej.

Czytaj też:
Truchła psów w lodówce. Policja dokonała makabrycznego odkrycia w schronisku
Czytaj też:
Hodują świnie na 26 piętrach wieżowca. Pracownicy mogą wyjść tylko 4 razy w miesiącu

facebook
Źródło: Nadleśnictwo Lidzbark, Lasy Państwowe