Nieudana próba „zabetonowania TVP”. Wybrano zły formularz

Nieudana próba „zabetonowania TVP”. Wybrano zły formularz

Pikieta przed siedzibą TVP w Gdańsku, 26 stycznia 2019 r.
Pikieta przed siedzibą TVP w Gdańsku, 26 stycznia 2019 r. Źródło:Newspix.pl / Mateusz Słodkowski/FOTONEWS
Pierwsza próba utrudnienia likwidacji TVP w obecnej formie nie powiodła się. Zawiódł błędny formularz wysłany do sądu przez zarząd.

Nowa większość sejmowa nie kryła się z zamiarem dokonania szybkich zmian we władzach TVP, która za czasów rządu PiS stała się synonimem rządowej propagandy. Jeden z pomysłów przewidywał postawienie spółki w stan likwidacji i ustanowienie „swojego” likwidatora. Ten ruch chciał uprzedzić były minister kultury Piotr Gliński, który zdążył wystąpić do Rady Mediów Narodowych o zgodę na zmianę statutu TVP, Polskiego Radia i PAP.

Telewizja Polska wystąpiła już do Krajowego Rejestru Sądowego z wnioskiem o zmianę statutu spółki. Chodzi o zapis dotyczący postawienia jej w stan likwidacji.

Według Onetu w statucie TVP oraz innych spółek mediów publicznych miał znaleźć się następujący zapis: „W razie otwarcia likwidacji likwidatorami są wszyscy członkowie Zarządu oraz kierownik komórki organizacyjnej Spółki zajmującej się obsługą prawną. W okresie likwidacji do składania oświadczeń w imieniu Spółki wymagane jest współdziałanie dwóch likwidatorów, w tym jednego będącego członkiem ostatniego Zarządu”.

Wniosek o zmianę w statucie TVP. Na razie bez postępów

Business Insider pisze, że zarządzaniem z 7 grudnia 2023 r. warszawski sąd rejestrowy zwrócił wniosek do TVP. Okazało się, że… został on złożony na niewłaściwym formularzu elektronicznym. Referendarz sądowy Tomasz Kosub zaznaczył, że do dokonania wpisu jest konieczne złożenie właściwego formularza.

Portal zaznacza, że TVP to specyficzna, bo jednoosobowa spółka Skarbu Państwa. Jak wszystkie inne spółki, podlega jednak Kodeksowi spółek handlowych (Ksh).

– Ksh umożliwia (…) walnemu zgromadzeniu powołać na likwidatorów dowolne osoby, a także pozwala ustanowić sądowi innego likwidatora, niż wcześniej wskazała spółka, o ile pojawią się ważne powody – wyjaśniła prof. Katarzyna Bilewska, adwokat i partner w kancelarii BLSK Legal.

To od decyzji sądu będzie zależeć, czy plan byłego ministra Glińskiego wejdzie w życie.

Czytaj też:
Danuta Holecka idzie do sądu. „Trwa na mnie nagonka”
Czytaj też:
Część TVP dla PiS? Jacek Żakowski tłumaczy swoje kontrowersyjne słowa

Źródło: Business Insider, WPROST.pl