Tusk reaguje na ucieczkę Szmydta. „To musi budzić nasz najwyższy niepokój”

Tusk reaguje na ucieczkę Szmydta. „To musi budzić nasz najwyższy niepokój”

Donald Tusk
Donald Tusk Źródło:PAP / Jarek Praszkiewicz
Relacje sędziego Szmydta z Białorusinami mają długą historię. To nie jest kwestia ostatnich miesięcy. To musi budzić nasz najwyższy niepokój – ocenił premier.

Nieoficjalny wniosek polskiego sędziego o azyl na Białorusi zwrócił uwagę na jego dotychczasową działalność. Tomasz Szmydt planuje zrezygnować z funkcji za pośrednictwem polskiej ambasady w Mińsku. Swoje działania tłumaczy wrogimi działaniami polskiego rządu wobec Rosji i Białorusi.

Z wokandy Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, gdzie pracował wynika, że uczestniczył m.in. w niejawnych posiedzeniach dotyczących odmowy wydania poświadczeń bezpieczeństwa w zakresie dostępu do informacji niejawnych o klauzuli: „tajne”, „NATO SECRET”, „ESA SECRET”, „SECRET UE/EU SECRET”. Michał Szczerba zwrócił uwagę, że Szmydta bronił pełnomocnik Zbigniewa Ziobry. Poseł KO przekonuje, że „państwo ma obowiązek wyjaśnić te wszystkie zależności i potencjalną rolę agentury”.

Premier o sprawie Tomasza Szmydta: Nie możemy lekceważyć tej sprawy

Do sprawy odniósł się szef polskiego rządu, który przekazał informacje od służb. – Nie mamy do czynienia z jednorazowym wyczynem, tylko ze sprawą, która ma swoje źródła długo czasu temu. Nie możemy lekceważyć tej sprawy. To nie jest kwestia obyczajowa, to nie jest kwestia medialnych sensacji – wskazał.

Przekonywał, że musimy mieć świadomość, że służby białoruskie pracowały z osobą, która miała dostęp bezpośredni do ministra sprawiedliwości, który był odpowiedzialny za niszczenie systemu sędziowskiego w Polsce. – To osoba, która miała dostęp do różnych niejawnych dokumentów, do których żaden wywiad nie powinien mieć za żadne skarby dostępu – oświadczył premier Donald Tusk przed posiedzeniem rządu.

– Relacje sędziego Szmydta z Białorusinami mają długą historię. To nie jest kwestia ostatnich miesięcy. To musi budzić nasz najwyższy niepokój – ocenił.

Relacjonując wcześniejszą rozmowę z przewodniczącą Komisji Europejskiej, która przebywa w Katowicach przyznał, że  mówiła o sygnałach dotyczących „agresywnej” obecności służb obcych w Europie. – To nasila się każdego dnia i będzie się nasilać w związku z wyborami do Parlamentu Europejskiego. Musimy mieć tego świadomość – podkreślił.

Mówił też o charakterze działań „niektórych osób, które postawiły sobie za cel dewastowanie polskiego systemu prawnego”. – To co obserwujemy w innych państwach europejskich, czyli próby podważenia ładu prawnego poprzez agentów i prowokacje, a także agresje w cyberprzestrzeni, to wszystko jest coraz bardziej zsynchronizowane i nie pozostawia złudzeń – mówił.

Czytaj też:
Tomasz Szmydt zarabiał 22 tys. zł miesięcznie. Zaskakujące oświadczenie majątkowe
Czytaj też:
Polski sędzia pojechał „odpocząć” w Białorusi. Zamieścił zdjęcie wódki