Zandberg oczekuje szybkiej interwencji od Hołowni. „Miliony rozkradzione za nowej władzy”

Zandberg oczekuje szybkiej interwencji od Hołowni. „Miliony rozkradzione za nowej władzy”

Adrian Zandberg i Szymon Hołownia w Sejmie
Adrian Zandberg i Szymon Hołownia w Sejmie Źródło: sejm.gov.pl
Adrian Zandberg i Marcelina Zawisza zostali niewpuszczeni na kontrolę poselską do NFOŚ. Lider Razem zażądał od Szymona Hołowni reakcji. – Ta sprawa, panie marszałku, jest po prostu skandaliczna – podsumował.

Podczas posiedzenia Sejmu w środę 18 grudnia Adrian Zandberg zwrócił się do Szymona Hołowni „w sprawie poważnej” jako do „człowieka, o którym wie, że ważne są dla niego standardy parlamentaryzmu”. Lider partii Razem wyjaśnił, że chodzi o „miliony złotych, które zostały rozkradzione i to już za nowej władzy w sprawie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska w ramach programu Czyste Powietrze”.

– Nieuczciwe firmy rozkradły na bardzo dużą skalę publiczne pieniądze, a w ostatnim momencie tysiącom uczciwym ludzi no powiedziano tak naprawdę, że państwo ich zawiedzie – zaznaczył Zandberg. Polityk podkreślił, że we wtorek chciał tam przeprowadzić kontrolę poselską z Marceliną Zawiszą, ale kiedy weszli do NFOŚ, to otrzymali stanowisko prawne, że „nie mogą prowadzić kontroli”.

Mocne słowa Zandberga do Hołowni. „Ta sprawa, panie marszałku, jest po prostu skandaliczna”

Posłowie usłyszeli, że „nie mają uprawnienia kontrolnego w postaci wstępu do pomieszczeń Funduszu, gdzie znajdują się informacje i materiały, nie mają wglądu w działalność NFOŚ, ani możliwości podjęcia interwencji”. – Ta sprawa, panie marszałku, w Narodowym Funduszu jest po prostu skandaliczna i chciałbym, po pierwsze, żeby została wyjaśniona także przez siły polityczne, które dzisiaj sprawują nadzór nad Narodowym Funduszem – mówił Zandberg.

– Po drugie, chciałbym, żeby było jasne i jednoznaczne, że posłowie mogą wejść z kontrolą poselską do każdego ministerstwa i do każdego funduszu i że takie praktyki, złe praktyki z czasów przed 2023 rokiem, niewpuszczania posłów, wymachiwania tego typu opiniami, się skończą – dodał lider Razem. Hołownia zaznaczył, że „w ciągu ostatniego roku dwu czy trzykrotnie zdarzyło się już, że instytucje odmawiały posłom dostępu w ramach kontroli poselskich do siedzib czy do dokumentów”.

Zandberg zwrócił się do Hołowni. „Oczekuję zerwania z zasadą, że kontrolować to my, a nie nas”

Marszałek Sejmu zapewnił, że „w każdej tego typu sytuacji, jak został o niej zawiadomiony, kierował pismo z prośbą o wyjaśnienia i tak samo zrobi w tym przypadku po analizie dokumentów”. – Panie marszałku, oczekuję w tej sprawie szybkiej interwencji, ale oczekuję też zerwania z zasadą, że kontrolować to my, a nie nas – podsumował Zandberg.

Czytaj też:
Ludzie Tuska „zniesmaczeni i zmęczeni” zachowaniem Hołowni? „Denerwuje posłów”
Czytaj też:
Zandberg o kulisach powstania koalicji rządzącej. „Nie mogli w to uwierzyć”