Sensacyjne wyniki sondażu prezydenckiego. Polacy wskazali faworyta

Sensacyjne wyniki sondażu prezydenckiego. Polacy wskazali faworyta

Rafał Trzaskowski, Karol Nawrocki, Sławomir Mentzen
Rafał Trzaskowski, Karol Nawrocki, Sławomir Mentzen Źródło: PAP / Marcin Bielecki, Grzegorz Momot, Stach Leszczyński
Trzaskowski, Nawrocki a może Mentzen lub Hołownia? W najnowszym sondażu SW Research dla Wprost.pl sprawdziliśmy, który z polityków ma obecnie największe szanse na zwycięstwo w wyborach prezydenckich.

Nikt nie ma wątpliwości, że stawka tegorocznych jest ogromna. Zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego dałoby rządowi Donalda Tuska zielone światło do realizacji kampanijnych obietnic. Władza straciłaby w ten sposób wymówkę, że to Andrzej Duda blokuje przeprowadzenie zmian. Z kolei sukces Karola Nawrockiego, bądź innego z kandydatów spoza koalicji rządzącej, mógłby oznaczać ogromne zmiany na szczytach władz i doprowadzić nawet do przedterminowych wyborów parlamentarnych.

Sondaż prezydencki. Trzaskowski sporo przed Nawrockim

W sondażu przeprowadzonym dla Wprost.pl przez SW Research postanowiliśmy sprawdzić, który z kandydatów ma obecnie największe szanse na wyborczy sukces. Badanie zostało przeprowadzone, jeszcze zanim Krzysztof Stanowski zadeklarował chęć walki o prezydenturę.

Jak się okazuje, zdecydowanym zwycięzcą pierwszej tury byłby Rafał Trzaskowski. Na polityka Koalicji Obywatelskiej chciałoby zagłosować 32,9 proc. ankietowanych. Prezydent Warszawy ma sporą przewagą nad drugim w stawce Karolem Nawrockim. Oddanie głosu na kandydata popieranego przez PiS zadeklarowało 17 proc. badanych.

Z naszego sondażu wynika, że szefowi IPN mocno po piętach depcze Sławomir Mentzen. Kandydat Konfederacji zameldował się na trzecim miejscu z poparciem w wysokości 13,1 proc.

Powody do obaw ma natomiast Szymon Hołownia, dla którego wyniki sondażu są sporym sygnałem alarmowym. Marszałek Sejmu cieszy się niemal dwukrotnie mniejszym poparciem niż poseł Konfederacji – 6,9 proc.

Lewica również nie ma powodów do zadowolenia. Magdalenę Biejat w roli prezydentki Polski widzi jedynie 3,4 proc. respondentów. Część głosów odebrał wicemarszałkini Senatu reprezentujący partię Razem Adrian Zandberg, na którego chciałoby zagłosować 2,7 proc. ankietowanych.

Grzegorz Braun nie „wywróci stolika”

Według sondażu SW Research dla Wprost.pl, pozostali kandydaci raczej nie mają szans, żeby wywrócić stolik. Poparcie dla Grzegorza Brauna zadeklarowało 2,2 proc. ankietowanych. Joanna Senyszyn przekonali do siebie 1,1 proc. badanych. Z kolei poparcie dla Piotra Szumlewicza, Katarzyny Cichos oraz Marka Wocha jest mniejsze niż 1 proc.

Jednocześnie warto zwrócić uwagę na fakt, że kandydaci mają o co walczyć w kampanii, ponieważ grupa wyborców do przekonania jest całkiem pokaźna. Aż 17,7 proc. respondentów zadeklarowało, że nie wie, na którego polityka odda swój głos w pierwszej turze lub też na chwilę obecną nie mają zamiaru brać udziału w wyborach.

Ekspert: Trzaskowski może spać spokojnie

Prof. Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego ocenia w rozmowie z Wprost.pl, że „wyniki sondażu jasno pokazują, że Rafał Trzaskowski może czuć się pewnie i bezpiecznie”. Zarówno ze względu na wynik – niemal zdublowanie poparcia, które uzyskał Karol Nawrocki, jak i biorąc pod uwagę strukturę elektoratów.

– Kandydat Koalicji Obywatelskiej cieszy się zdecydowanie większym poparciem w tych grupach, w których statystycznie mamy największą frekwencję. W przypadku PiS jest odwrotnie, tutaj trzeba zazwyczaj sporych zabiegów, żeby zachęcać wyborców do głosowania. Dlatego też kandydatowi KO z pewnością łatwiej będzie prowadzić kampanię wyborczą – powiedział ekspert.

Politolog podkreślił, że „polityk KO może spać spokojnie także w kontekście ewentualnej drugiej tury, ponieważ może liczyć na głosy wszystkich wyborców Lewicy oraz większości Trzeciej Drogi”. Natomiast „może przekonać do siebie co najwyżej połowę wyborców Konfederacji, co tylko zwiększa skalę przewagi polityka Koalicji Obywatelskiej”.

Sondaż. Dwucyfrowy wynik Mentzena

W naszym sondażu uwagę zwraca bardzo dobry wynik Sławomira Mentzena, szczególnie wśród najmłodszych głosujących. W opinii prof. Rafała Chwedoruka jest to pochodna dwóch kwestii.

– Mamy turbulencje gospodarcze, młodzi ludzie czują się niepewnie. Ukształtowani w erze kapitalizmu uważają, że sposobem rozwiązania problemów jest jeszcze więcej kapitalizmu. Konfederacja przedstawia się jako uniwersalna partia protestu – tłumaczył.

W rozmowie z Wprost.pl ekspert stwierdził, że sporą rolę odgrywa także kwestia ukraińska.

– Kontrowersyjna postawa władz wobec Polski, straty na rynku rolnym, obawy o przyszłość i migranci, a także obawa przed wciągnięciem Polski do wojny i wysłaniem naszych żołnierzy na front sprawiają, że osoby, które się tego boją, upatrują w Sławomirze Mentzenie ujścia swoich lęków – wyliczał.

– Polskie elity polityczne mają raczej homogeniczne poglądy na kwestie ukraińskie, jednak już na początku kampanii widzimy, że powoli zaczynają zmieniać swoje podejście – dodawał.

Według prof. Chwedoruka, na osłabienie wyniku Sławomira Mentzena może wpłynąć start Grzegorza Brauna, ponieważ Konfederacja będzie musiała balansować między kwestiami gospodarczymi a ukraińsko-historycznymi, z którymi kojarzy się obecny europoseł.

PiS może postawić na Stanowskiego?

Nasz sondaż został zrealizowany jeszcze zanim Krzysztof Stanowski ogłosił swój start w wyborach prezydenckich.
W kontekście tej deklaracji prof. Rafał Chwedoruk przypomniał postać francuskiego komika Coluche, który posługiwał się podobną retoryką. Tłumaczył, że startuje w wyborach, ponieważ chce skompromitować francuski establishment. Tak samo jak szef Kanału Zero zapewniał, że nie chce być prezydentem.

Jeśli Krzysztof Stanowski faktycznie zostanie kandydatem, to będzie grał na osłabienie wyniku Sławomira Mentzena i tym samym wzmocnienie Karola Nawrockiego. Ciekawym będzie, jeśli rzeczywiście jego poparcie będzie na tyle wysokie, że stanie się elementem rozgrywki głównych partii politycznych – komentował politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

Doprecyzował, że „jeśli sondaże pokażą kilkunastoprocentowe poparcie dla Stanowskiego, to PiS może się pokusić o doprowadzenie właśnie z nim do drugiej tury głosownia”. – Taka sytuacja mogłaby głęboko zmienić polską politykę i zdecydowanie skomplikować kampanię KO. Na chwilę obecną jest to jednak mało realny scenariusz – zastrzegł ekspert.