Spięcie na konferencji Hołowni. Tak zareagował marszałek Sejmu

Spięcie na konferencji Hołowni. Tak zareagował marszałek Sejmu

Szymon Hołownia
Szymon Hołownia Źródło: PAP / Marcin Obara
Szymon Hołownia w ramach kampanii przed wyborami prezydenckimi odwiedził Ostrołękę. W trakcie briefingu prasowego doszło do spięcia z jedną z mieszkanek miasta.

W piątek 7 lutego odwiedził Ostrołękę. Marszałek Sejmu przyjechał do miasta pociągiem. W ten sposób chciał zwrócić uwagę na problem wykluczenia komunikacyjnego.

Hołownia o wykluczeniu komunikacyjnym

– Uważam, że prezydent może doprowadzić do tego, że kwestia likwidacji wykluczenia komunikacyjnego w całej Polsce zostanie rozwiązana. Prezydent nie jest od pałacowania, prezydent nie jest od pajacowania, nie jest od tego, żeby raz na trzy miesiące objawiać się ludowi czy angażować w przepychanki polityczne między PiS-em a Platformą – stwierdził.

– Prezydent jest na tyle silnie w konstytucji napisany, że ma moc doprowadzenia do tego żeby być stabilizatorem. Polacy powinni być punktem odniesienia prezydenta. Prezydent jest kimś, kto dziś musi powiedzieć, jak zrobić rozwój po polsku. Mamy w Polsce nie tylko Warszawę, z całym szacunkiem dla niej – dodawał.

W dalszej części briefingu prasowego Szymon Hołownia zwrócił uwagę na fakt, że „młodzi ludzie nie mają dzisiaj dla siebie perspektyw i dlatego wyjeżdżają”. – Jeżeli wyjadą młodzi ludzie, wyjadą pieniądze. Jeżeli wyjadą pieniądze, wyjadą usługi. Jeżeli wyjadą usługi, wyjedzie tak naprawdę wszystko, a na końcu wyjedzie transport – wyliczał.

Hołownia usłyszał trudne pytanie. Tak zareagował

W czasie konferencji doszło do spięcia między Szymonem Hołownią a starszą kobietą, która dopytywała polityka, dlaczego „jest niekonsekwentny w swoich wypowiedziach i raz chwali a raz krytykuje rząd Donalda Tuska”.

– Jak pan chce osiągnąć to najwyższe stanowisko w Polsce? Pan już w tej chwili jest na szczycie i konkuruje pan w ramach koalicji i podejmuje się pan takiej krytyki. Z racji swojego sędziwego wieku prosiłabym, żeby pan trochę złagodniał w swoich zapędach. Nie chciałabym po raz kolejny głosować przeciwko panu – powiedziała kobieta po czym dodała, że „jeśli marszałek Sejmu nie wie, jak się zachować, to niech zachowa się przyzwoicie”.

Pani zdaniem zachowuję się nieprzyzwoicie? – odparł szef . Po czym zapytał kobietę, na kogo głosowała w poprzednich wyborach. Gdy usłyszał, że na Rafała Trzaskowskiego stwierdził, że „to jest odpowiedź”. – Jest pani wyborczynią Platformy Obywatelskiej. Aktualnie mamy rząd koalicyjny, co niekiedy wiąże się z trudnościami – wyjaśnił polityk.

– Jeżeli dzisiaj chce mi ktoś powiedzieć, że znowu musimy być skazani w  na wybór między dobrem a złem, to ja chcę powiedzieć, że tych wyborów w Polsce jest więcej i że możliwych jest więcej niż dwóch demokratycznych kandydatów na prezydenta – podsumował marszałek Sejmu.

Czytaj też:
Trzaskowski na fali, Nawrocki zaliczył falstart. Ekspert zwraca uwagę na ważną rzecz
Czytaj też:
Polska 2050 zakpiła z Kaczyńskiego. Przytoczono jego własne słowa