14 lipca i 7 października 2021 r. polski TK wydał dwa wyroki kwestionujące zgodność unijnego prawa i orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości UE z polską Konstytucją. 15 lutego 2023 r. Komisja wniosła do Trybunału przeciwko Polsce skargę o stwierdzenie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego, w której podniosła trzy zarzuty.
Według Komisji wyroki polskiego TK podważają skuteczną ochronę prawną w dziedzinach objętych prawem Unii, naruszają zasady pierwszeństwa, autonomii, skuteczności i jednolitego stosowania unijnego prawa, a także wiążący charakter wyroków Trybunału. Komisja zwróciła również uwagę na nieprawidłowości w powołaniu trzech sędziów i prezes polskiego TK, skutkiem czego „nie spełnia on już wymogów niezawisłego i bezstronnego sądu”.
Rzecznik TSUE Dean Spielmann: Polska uchybiła zobowiązaniom, które na niej ciążą
Rzecznik generalny TSUE Dean Spielmann w przedstawionej we wtorek 11 marca opinii zaproponował Trybunałowi, aby stwierdził, że „Polska uchybiła zobowiązaniom, które na niej ciążą na mocy prawa UE”. W jego ocenie sporne wyroki znacząco odbiegają od orzecznictwa Trybunału ws. zagwarantowania skutecznej ochrony prawnej. W szczególności odmawia się w nich niestosowania przepisów krajowych, w tym rangi konstytucyjnej, sprzecznych z unijnym prawem.
Wyroki te sprzeciwiają się również sądowej kontroli powołań sędziowskich, mimo że jest ona bardzo istotna dla zapewnienia niezawisłości i bezstronności sądów zgodnie z wymogami prawa Unii. Rzecznik przyznał w opinii, że „nie ulega wątpliwości, że w drodze tych wyroków polski TK frontalnie uderzył w podstawowe zasady porządku prawnego Unii i w autorytet wyroków Trybunału”.
Konflikt między prawem UE a tożsamością konstytucyjną państwa członkowskiego. Kto decyduje?
Spielmann wyjaśniał, że „naruszenia tych zasad w żadnym wypadku nie można uzasadniać przepisami prawa krajowego, także natury konstytucyjnej”. Dodał, że „podobnie powołanie się na tożsamość konstytucyjną państwa członkowskiego nie może podważać podstawowych zasad prawa UE”. Rzecznik generalny zaznaczył jednocześnie, że „niezależnie od wszystkiego wyłącznie Trybunał jest uprawniony do ostatecznego rozstrzygnięcia konfliktu między prawem Unii a tożsamością konstytucyjną państwa”.
Spielmann ws. składu polskiego TK przypomniał, że kwestia ta wchodzi w zakres podstawowego wymogu dotyczącego niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego uprzednio na mocy ustawy. Powołanie członków sądu powinno bowiem dokonywać się w taki sposób, aby wykluczyć wszelkie uzasadnione wątpliwości co do ich niepodatności na czynniki zewnętrzne oraz ich neutralności względem ścierających się przed nimi interesów. Tyczy się to także Trybunału Konstytucyjnego.
Sędziowie zwykle zgadzają się z opinią rzecznika TSUE. Jak będzie tym razem?
Rzecznik generalny uznał, że powołanie trzech sędziów polskiego TK i jego prezes w grudniu 2015 r. było obarczone szeregiem nieprawidłowości, które można określić jako oczywiste i poważne. Jak czytamy „w związku z tym polskiego Trybunału Konstytucyjnego nie można uznać za niezawisły i bezstronny sąd ustanowiony na mocy ustawy w rozumieniu unijnego prawa”. Na koniec należy pamiętać, że opinia jest wstępem do wyroku TSUE i sędziowie mogą się z nią nie zgodzić.
Czytaj też:
Polska ukarana przez UE. Wysokość grzywny zwala z nógCzytaj też:
Powtórka z kredytów frankowych? Klienci mają w rękach potężną broń