„Telewizja Polska S.A. wyraża gotowość do wyprodukowania sygnału z »Debaty Przedwyborczej« w Końskich z udziałem kandydatów na Urząd Prezydenta: Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego” – czytamy w oświadczeniu. I dalej: „TVP SA, TVN 24 i Polsat News są gotowe do przeprowadzenia transmisji i udostępnienia bezpłatnie sygnału telewizyjnego innym zainteresowanym mediom”.
W opublikowanym oświadczeniu TVP, TVN 24 oraz Polsat podkreślają, że nie są organizatorami debaty, że sztaby nie poznają wcześniej treści pytań, oraz że sygnał zostanie udostępniony zainteresowanym mediom.
Zasady debaty Trzaskowski-Nawrocki. Tak ma wyglądać starcie w Końskich
Jak wcześniej zapowiadano, debata przedwyborcza odbędzie się w Końskich i potrwa około 90 minut. Emisja na żywo odbędzie się na kanałach TVP1, TVP Info, TVN 24, Polsat News i Polsat News Polityka. Pytania zadawać będzie trójka dziennikarzy z trzech stacji telewizyjnych. Będą to Joanna Dunikowska-Paź z TVP, Grzegorz Kajdanowicz z TVN 24 oraz Piotr Witwicki z Polsat News.
Debata podzielona zostanie na trzy bloki tematyczne: bezpieczeństwo, polityka zagraniczna, gospodarka. W każdej z części wszyscy dziennikarze zadadzą po dwa pytania trwające 30 sekund. Kandydaci będą mieli po minutę na odpowiedź na każde z nich. Kolejność odpowiadania będzie losowana.
Następnie odbyć ma się runda pytań wzajemnych, a każdy z kandydatów będzie mógł zadać przeciwnikowi po trzy pytania. Ponownie czas na pytanie wyniesie 30 sekund, a czas na odpowiedź minutę, jednak tym razem możliwa będzie także 30 sekundowa riposta.
Na sam koniec kandydaci będą mieli po 2 minuty na tzw. swobodną wypowiedź.
Debata w Końskich pod znakiem zapytania. Nawrocki nadal nie potwierdził udziału
Pomimo wydania oświadczenia przez TVP, TVN 24 oraz Polsat debata stoi pod znakiem zapytania. Swojego udziału w niej nie potwierdził oficjalnie Karol Nawrocki. Jedyny komentarz po czwartkowym spotkaniu sztabów wyborczych obu zainteresowanych kandydatów z przedstawicielami trzech ww. stacji zamieścił Paweł Szefernaker, szef sztabu Nawrockiego.
Po spotkaniu w mediach społecznościowych Szefernaker napisał: „2h dyskusji w TVP mimo, że z naszej strony tylko jeden warunek: otwarta debata 5 telewizji. Nie chciał o tym rozmawiać sztab Trzaskowskiego, TVP w likwidacji i TVN. Polsat wyraził zgodę na szerszą formułę debaty z udziałem także Telewizji Republika i wPolsce24. Czego się boi Trzaskowski?”.
Komentarz o podobnym wydźwięku już po opublikowaniu oświadczenia na stronie TVP zamieścił Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny Telewizji Republika. „Oświadczenie TVP w likwidacji w sprawie debaty sztabu Trzaskowskiego w Końskich jest skandaliczne i świadczy o niezrozumieniu funkcjonowania telewizji w demokratycznym świecie. Jesteśmy gotowi wziąć udział w debacie na równych prawach. Udostępnienie sygnału bez wpływu na przebieg debaty byłoby próbą oszukania widzów, że chodzi tu o coś innego niż partyjną propagandę” – napisał.
Nie wiadomo, czy propozycja udostępnienia sygnału zainteresowanym mediom, która pojawiła się w oświadczeniu, będzie wystarczająca, aby przekonać popieranego przez PiS kandydata do udziału.
Czytaj też:
Ministra oburzona debatą Trzaskowski-Nawrocki. „Porażające nadużycie”Czytaj też:
Trzaskowski po świętach w Londynie. „Idziemy po głosy Polonii”
