Wraca kontrowersyjny pomysł KO. Duda już raz odesłał podobną ustawę do TK

Wraca kontrowersyjny pomysł KO. Duda już raz odesłał podobną ustawę do TK

Głosowanie w lokalu wyborczym, zdjęcie ilustracyjne
Głosowanie w lokalu wyborczym, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
Koalicja Obywatelska chciałaby, aby wszyscy Polacy mogli głosować korespondencyjnie w wyborach. W uzasadnieniu podkreślono, że celem jest zwiększenie frekwencji wyborczej, ale według nieoficjalnych doniesień KO liczy na głosy z zagranicy, których jest beneficjentem.

Grupa posłów KO wniosła tuż przed ciszą wyborczą projekt ustawy dotyczący rozszerzenia możliwości głosowania korespondencyjnego dla wszystkich wyborców. W uzasadnieniu podkreślono, że celem jest „wprowadzenie ułatwień”. „Umożliwienie wyborcom skorzystania z dogodnej dla nich formy oddania głosu” ma z kolei wpłynąć pozytywnie na frekwencję wyborczą.

KO chce głosowania korespondencyjnego dla wszystkich Polaków. Chce sobie ułatwić wybory?

„Rzeczpospolita” podaje jednak, że powodem zmian ma być „chęć uzyskania większej liczby głosów z zagranicy, która w ostatnich wyborach faworyzuje Koalicję Obywatelską”. Dla przykładu w wyborach prezydenckich 2025 oddano ponad 600 tys. głosów z zagranicy. Rafał Trzaskowski dostał 63,49 proc. z nich. Ponad 550 tys. osób zagłosowało również w wyborach parlamentarnych w 2023 r. KO zdobyła wówczas 45,19 proc. głosów.

– Za granicą punkty do głosowania często organizowane są przy polskich parafiach i klubach, gdzie skupiają się nieco bardziej konserwatywni wyborcy. Głosowanie korespondencyjne mogłoby pozwolić dotrzeć do wyborców o innym światopoglądzie, jak również tych mniej zaangażowanych w życie Polonii na co dzień – ocenił były brytyjski radny i działacz na rzecz przedstawicielstwa Polonii w parlamencie RP Przemysław de Skuba Skwirczyński.

KO chciała sobie ułatwić kolejne wybory? Znany politolog nie ma wątpliwości

Prof. Jarosław Flis ocenił jednak, że „wszystkie sztuczki wyborcze z większym prawdopodobieństwem szkodzą inicjatorom, niż im pomagają”. Zwrócił również uwagę, że w głosowaniu korespondencyjnym „spory odsetek głosów jest nieważny z powodu niezrozumienia procedury przez wyborców”. Dodatkowo podobny projekt w 2024 r. odesłał do Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Duda.

Czytaj też:
Rekordowa frekwencja w wyborach prezydenckich. Znamy oficjalne wyniki
Czytaj też:
Pierwsze zagraniczne reakcje po zwycięstwie Nawrockiego. Cichanouska opublikowała wpis po polsku