– Zniszczyli wszystkie meble i sprzęt kuchenny. Na końcu nagrali, jak wyrzucają z pierwszego piętra telewizor. Teraz będą musieli ponieść odpowiedzialność za swoje czyny – informuje policja w Otwocku.
Z pozoru grzeczni uczniowie, w praktyce brutalna demolka
Zaskakujący jest fakt, że żaden z uczestników zdarzenia nie sprawiał wcześniej problemów wychowawczych. Mundurowi, którzy szybko dotarli na miejsce, zastali kompletnie zdemolowane wnętrze. Zawiadomienie wpłynęło do funkcjonariuszy wraz z nagraniem, a sprawa natychmiast została potraktowana priorytetowo.
– Śledczy oraz technik kryminalistyki zabezpieczyli liczne ślady na miejscu zdarzenia. W ustaleniu sprawców policjantom pomogła zagubiona kartkówka jednego z nastolatków – relacjonuje policja.
Dzięki temu mundurowi trafili do jednej z lokalnych szkół, gdzie szybko zidentyfikowano całą siódemkę – uczniów w wieku od 12 do 14 lat.
Psychologia tłumu – jeden zaczyna, reszta idzie za nim
Jak podkreślają funkcjonariusze, wiele wskazuje na to, że głównym czynnikiem, który wpłynął na zachowanie młodych sprawców, było zjawisko psychologii tłumu.
Podczas przesłuchań dzieci zgodnie przyznały, że gdy jedna osoba zaczęła niszczyć wyposażenie pustostanu, pozostałe zaczęły ją naśladować. W ich relacjach powtarzał się jeden motyw: „wszystko wymknęło się spod kontroli”.
Rodzice w szoku, dzieci przyznają się do winy
Do przesłuchań doszło w obecności opiekunów. Część z nastolatków próbowała początkowo zaprzeczać swojemu udziałowi, a rodzice nie kryli niedowierzania wobec stawianych dzieciom zarzutów.
– Część nastolatków próbowała się wypierać, a ich rodzice nie mogli uwierzyć, że ich dzieci byłyby zdolne do takiego zachowania. Jednak, gdy policjanci przedstawili zebrany materiał, wszyscy przyznali się do popełnienia czynu karalnego – przekazała policja.
Wszystko wskazuje na to, że działania funkcjonariuszy i materiał dowodowy nie pozostawiły żadnych wątpliwości co do winy.
Sprawa trafi do Sądu Rodzinnego. Możliwe konsekwencje finansowe
Sprawa siedmiu nastolatków zostanie teraz przekazana do Sądu Rodzinnego w Otwocku. Sędziowie zdecydują, jakie konsekwencje poniosą nieletni oraz ich opiekunowie. Możliwe jest zobowiązanie rodziców do częściowego lub całkowitego pokrycia kosztów naprawy zniszczeń.
To przestroga nie tylko dla młodych, ale i dla dorosłych. Policja zwraca uwagę na znaczenie uwagi i obecności rodzicielskiej w codziennym życiu dzieci.
– Obecność, wsłuchiwanie się w problemy i rozmowa mogą uchronić młodych ludzi przed błędami, które zaważą na ich przyszłości – podsumowali mundurowi.Czytaj też:
Tajemnicze zaginięcie dziewczyny. Trwają poszukiwania
Czytaj też:
9-latka beztrosko nurkowała. Nagle krzyknęła. W pobliżu był rekin