Policja o odnalezieniu ciała Tadeusza D. „Stanowczo dementujemy”

Policja o odnalezieniu ciała Tadeusza D. „Stanowczo dementujemy”

Tadeusz D. / poszukiwania 57-latka
Tadeusz D. / poszukiwania 57-latka Źródło: policja.gov.pl
Małopolska policja podkreśliła, że ciało Tadeusza D. zostało odnalezione przez funkcjonariuszy patrolujących rejon poszukiwań i nie było niezauważone przez dłuższy czas. „Ze wstępnych oględzin zwłok 57-latka wynika, że zgon mężczyzny nastąpił tuż przed jego odnalezieniem” – dodano.

„Oświadczamy, że zwłoki 57-latka zostały odnalezione przez policjantów patrolujących rejon poszukiwań. Stanowczo dementujemy informację, że ciało poszukiwanego pozostawało niezauważone przez dłuższy czas. Ze wstępnych oględzin zwłok 57-latka wynika, że zgon mężczyzny nastąpił tuż przed jego odnalezieniem” – poinformowała w mediach społecznościowych małopolska policja.

Tadeusz D. nie żyje. Znaleziono ciało 57-latka

W środę 2 lipca podsumowując policyjną operację związaną z poszukiwaniami Tadeusza D., policja napisała, że dzień wcześniej „około godziny 20:30, policjanci w miejscu kilkakrotnie już w tym dniu opatrolowanym, zauważyli zwłoki 57-latka leżące pomiędzy masywem leśnym a drogą”.

„Przy mężczyźnie została znaleziona broń palna. Ze wstępnych ustaleń wynika, że do jego śmierci nie przyczyniły się osoby trzecie. Na miejscu przez kilka godzin trwały policyjne oględziny pod nadzorem prokuratora. Sekcja zwłok pozwoli ustalić, kiedy doszło do zgonu” – kontynuowano w końcowej części komunikatu.

Policja o poszukiwaniach zabójcy z Limanowej

Funkcjonariusze zgłoszenie ws. Tadeusza D. otrzymali w piątek 27 czerwca ok. godz. 10:30. Porzucony pojazd 57-latka został namierzony po godz. 13 tego samego dnia. Do działań poszukiwawczych skierowano bardzo duże siły policji, również z innych województw. Zaangażowano także psy tropiące. Działania mające na celu znalezienie poszukiwanego były prowadzone z ziemi i powietrza.

Wykorzystano m.in. śmigłowce Bell i Black Hawk, drony z kamerami na podczerwień oraz wojskowy dron Bayraktar. Z kolei w nocy dodatkowo wykorzystywano reflektory olśniewające, o bardzo dużym zasięgu. Policję wspierały inne służby: Karpacki Oddział Straży Granicznej, Straż Leśna, GOPR czy Siły Zbrojne. Pomocą w poszukiwaniach służyło też Starostwo Powiatowe, Państwowa Straż Pożarna, czy pogotowie ratunkowe.

Czytaj też:
Znajomy Tadeusza D. szczerze o 57-latku. „Coś musiało w nim pęknąć i stracił rozum”
Czytaj też:
Brat ofiary Tadeusza D. zabrał głos. Opowiada o dramatycznych chwilach

Źródło: WPROST.pl