Jedna osoba zginęła, 17 zostało rannych - to tragiczny bilans nawałnic, które przeszły w poniedziałek nad Polską. Porywisty wiatr towarzyszący burzom powalał drzewa, zerwane zostały linie energetyczne, uszkodzone auta i dachy.
"Najtrudniejsza sytuacja była w woj. mazowieckim. Pod Legionowem drzewo runęło na trzy samochody, zginęła 15-latka. Na Mazowszu strażacy interweniowali w sumie prawie 700 razy (w całym kraju 2100), w samej Warszawie 135 razy" - powiedział rzecznik komendanta głównego PSP Paweł Frątczak.
Jak dodał, w całej Polsce uszkodzonych zostało w sumie ok. 100 dachów i kilkadziesiąt samochodów. Powalone drzewa blokowały drogi i szlaki kolejowe.
Na Mazowszu wiatr zerwał 85 linii energetycznych.
Burze przeszły także m.in. nad woj. śląskim, dolnośląskim, wielkopolskim i zachodniopomorskim.
nd, pap