Kamiński: chcą ze mnie zrobić przestępcę

Kamiński: chcą ze mnie zrobić przestępcę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szef CBA Mariusz Kamiński, który stawił się przed sejmową komisją ds. służb specjalnych powiedział po posiedzeniu, że przekazał posłom informację nt. działań CBA w sprawie tzw. afery hazardowej. Jak mówił, jest zadowolony z przebiegu posiedzenia, ale nie ma złudzeń, jaka będzie rekomendacja komisji co do wniosku o jego odwołanie.

"Są osoby w tym państwie, które chcą ze mnie zrobić przestępcę i kłamcę" - powiedział Kamiński dziennikarzom. Dodał, że sprawa postawienia mu zarzutów "będzie wymagała gruntownego wyjaśnienia".

Posiedzenie speckomisji trwa nadal, komisja ma zaopiniować wniosek premiera o odwołanie szefa CBA. Wcześniej komisja wysłuchała informacji szefa CBA o działaniach Biura związanych z domniemanymi nieprawidłowościami towarzyszącymi pracom nad projektem zmiany "ustawy hazardowej".

Odnosząc się do zarzutów postawionych mu przez rzeszowską prokuraturę w śledztwie dot. afery gruntowej Kamiński powiedział dziennikarzom: "Wiem, że w tej sprawie obronię się przed sądem z łatwością. Być może za rok, być może za pięć lat, nie wiem jak to długo będzie trwało - jestem całkowicie spokojny. Czytałem te zarzuty, uważam, że jest to naprawdę głęboka nieprzyzwoitość - stawianie mi tych zarzutów, w tej formie".

Dodał, że jeśli chodzi o jego odwołanie nawet "nie zna uzasadnienia wniosku". "Nie wiem, na jakiej podstawie premier chce mnie odwołać, bo z jednej strony słyszę o zarzutach w Rzeszowie, z drugiej strony słyszę, że premier stracił do mnie zaufanie - to nie są przesłanki (...) do odwołania z funkcji szefa CBA". (..) Pan premier za wszelka cenę chce, żebym do końca tygodnia przestał być szefem CBA i zapewne ten efekt osiągnie" - dodał Kamiński.

pap, keb