Schetyna: Cimoszewicz poparł nas bezinteresownie

Schetyna: Cimoszewicz poparł nas bezinteresownie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. Wprost 
Szef klubu PO Grzegorz Schetyna ocenił, że poparcie przez Włodzimierza Cimoszewicza kandydata PO na prezydenta Bronisława Komorowskiego przed pierwszą turą wyborów jest gestem symbolicznym. Dodał, że PO nie planuje koalicji z SLD, bo ma dobrego koalicjanta.
Cimoszewicz deklarując, że będzie głosował w niedzielę na Komorowskiego mówił, że Polska "potrzebuje oddechu", a Komorowski pokazał, że potrafi iść na kompromis. Cimoszewicz - obecnie senator niezależny - w przeszłości był premierem, ministrem sprawiedliwości, szefem MSZ, marszałkiem Sejmu. W zeszłym roku - dzięki poparciu rządu Donalda Tuska - ubiegał się o stanowisko sekretarza generalnego Rady Europy; jesienią przegrał z byłym premierem Norwegii Thorbjoernem Jaglandem.

Schetyna powiedział, że PO jest wdzięczna, iż Cimoszewicz - "osoba prominentna", będąca "sumieniem lewicy" - zadeklarował, że odda swój głos w wyborach prezydenckich na marszałka Sejmu. - To ważne, bo symboliczne, gdyż pokazujące, że Komorowski jest kandydatem całej Polski, że będzie dobrym prezydentem, odpowiedzialnym, takim, który będzie reprezentował wszystkich Polaków - przekonywał szef klubu PO.

Pytany, czy nie oznacza to, że PO "wpada w panikę" przed I turą wyborów i szuka poparcia dla Komorowskiego odparł, że "nie wynika to z paniki, tylko z planu i całej kampanii Komorowskiego". Jego zdaniem, poparcie Cimoszewicza potwierdza, że marszałek może być reprezentantem całej Polski. - Takie gesty pomagają w odpartyjnieniu polskiej polityki - ocenił szef klubu PO.

Dopytywany dlaczego akurat teraz Cimoszewicz udzielił poparcia kandydatowi PO, Schetyna mówił, że teraz - przed I turą - Polacy podejmują decyzję i zastanawiają się na kogo głosować. Jak ocenił, nie jest za wcześnie na takie poparcia. - Nie ma wyrazów sympatii, nie ma poparć, które są za wcześnie - zaznaczył. Dodał, że w kampanii wyborczej może być tylko tak, że jakieś decyzje są za późno. - Ta decyzja jest w sam raz - podkreślał szef klubu PO.

Pytany, czy PO chodzi o zwycięstwo Komorowskiego w I turze odparł, że "zawsze o to chodzi". - Idą wakacje i chcemy oszczędzić Polakom dwóch tygodni ciągłej kampanii i głosowania na początku lipca - deklarował Schetyna. - Życzę Polakom wyjazdów na plażę, nie tylko do Egiptu, ale tam, gdzie będą chcieli. Wierzę, że po spełnieniu naszego obywatelskiego obowiązku 20 czerwca, po zagłosowaniu, wybory się rozstrzygną i będziemy mogli mówić, że jedziemy na zasłużony odpoczynek - powiedział szef klubu PO.

Schetyna podkreślił, że poparcie Cimoszewicza dla Komorowskiego nie oznacza składania jakichś propozycji przez PO senatorowi. - Chciałbym powiedzieć kolegom z PiS i SLD, że nie zawsze w polityce jest "coś za coś" - zaznaczył. Dodał, że nie jest tak, jak w mediach publicznych, gdzie jest "kosmiczny sojusz PiS z SLD". - My jesteśmy tutaj po to, by zagwarantować zwycięstwo Komorowskiemu, bo uważamy, że jest to najlepsza osoba na stanowisko prezydenta RP i robimy wszystko, żeby tak się stało. I jestem przekonany, że Polacy nam zaufają - podkreślił Schetyna.

Pytany, odparł, że nie ma i nie będzie koalicji z SLD. - Mamy dobrego koalicjanta, z którym pracujemy i rozwiązujemy trudne problemy - zapewnił. W jego ocenie, PO pokazuje tylko, że jest "formacją otwartą, która szuka najlepszych rozwiązań". - Tak ja dzisiaj odbieram to wsparcie Włodzimierza Cimoszewicza. To najlepsze rozwiązanie dla Polski - podkreślił.

PAP, arb