Piecha kontra Biedroń. Czy homoseksualista ma takie same prawa jak heteroseksualista?

Piecha kontra Biedroń. Czy homoseksualista ma takie same prawa jak heteroseksualista?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. FORUM
- Jest to specyficzna prowokacja. Prowokuje się seksualnością, jako czymś, co jest najważniejsze w życiu. A pewnie nie jest - krytykuje paradę EuroPride Bolesław Piecha z Prawa i Sprawiedliwości. Z kolei Robert Biedroń z Kampanii Przeciw Homofobii tłumaczył, że organizatorom parady chodzi o to, by umożliwić Polakom "poznanie geja".
- Jako polskie społeczeństwo - pokazują to wszystkie badania - osób homoseksualnych nie znamy, ale to nie przeszkadza nam mieć stereotypów na temat osób homoseksualnych - ubolewa Biedroń. Jego zdaniem parady takie jak ta zorganizowana w Warszawie stwarzają okazję by zmienić tę sytuację. - Tu chodzi o prawa człowieka - dodał.

Nie przekonał tym byłego wiceministra zdrowia w rządzie Jarosława Kaczyńskiego Bolesława Piechy. - Jest to specyficzna prowokacja. Prowokuje się seksualnością, jako czymś, co jest najważniejsze w życiu. A pewnie nie jest. Karnawał w Rio mnie nie oburza. Natomiast tu jest położony nacisk na coś, co w moim porządku się, gdzieś tam specjalnie, nie mieści - tłumaczył. I stwierdził, że gej w Polsce ma takie same prawa jak heteroseksualista. - Nie mam takich samych praw - odparł Biedroń. - Osoby homoseksualne nie mogą zawierać małżeństwa, nie mogą rozliczać się wspólnie ze swoimi partnerami, nie mogą odwiedzać ich w szpitalu, nie mogą po nich dziedziczyć - wyliczał. Dodał, że w Polsce można stracić pracę z powodu orientacji homoseksualnej.

Piecha odpowiedział, że WHO wykreśliła homoseksualizm z listy dewiacji i nikt nie uważa dziś takich preferencji za coś nienormalnego. Zgodził się jednak, że orientacja seksualna podlega ocenie moralnej. - Jeżeli mówimy o demokracji, jeżeli mówimy o tolerancji, to ja się nie muszę zgadzać z określonym podejściem. Jest jakiś ustalony porządek i on moim zdaniem nie powinien być łamany tylko dlatego, że jakaś mniejszość czegoś się domaga tego rodzaju paradami - wyjaśniał.

arb, TVN24