- Trzeba radykalnie obniżyć podatki, żeby nie było z czego kraść. Rządzące partie niczym się od siebie nie różnią. To jedna wielka partia złodziei. Trzeba likwidować koryto, a nie wymieniać świnie przy korycie - mówi Janusz Korwin-Mikke w wywiadzie dla Polskiego Radia.
Janusz Korwin-Mikke, kandydat na prezydenta Warszawy, deklaruje, że chce przywrócić miastu XX-wieczną normalność. Z paraliżującymi miasto korkami zamierza walczyć poprzez usuwanie tramwajów i buspasów. Jego zdaniem buspasy to bezczelny, nieuczciwy przywilej, który tylko blokuje ruch w mieście. Korwin-Mikke chce również, aby organizatorzy imprez masowych płacili za używanie jezdni tak, jak kierowcy płacą podatki za drogi. – Imprezy mogą się odbywać gdziekolwiek, gdzie nie powodują korków.
Pytany o to, jak widzi swoje szanse w wyborach przyznaje, że liczy na miejsce w drugiej turze wyborów wraz z Hanną Gronkiewicz Waltz. Jak przyznaje cieszy się, że PiS wybrał na kandydata Pana Czesława Bieleckiego, który – zdaniem Korwin-Mikkego – nie ma z nim szans.
Korwin-Mikke krytycznie odniósł się do polityków ze wszystkich rządzących partii. Oskarżał ich o okradanie państwa i marnotrawstwo. - PO, PiS, SLD i PSL to jedna wielka partia złodziei. Byle koryto było nietknięte. Trzeba likwidować koryto a nie wymieniać świnie przy korycie. Trzeba radykalnie obniżyć podatki żeby nie było z czego kraść – deklaruje Korwin-Mikke. Były lider UPR jednoznacznie ocenia również działalność ministra finansów. Jego zdaniem żaden dług publiczny nie jest dopuszczalny. - Gdyby księgowy firmy prowadził ją tak jak ministrowie finansów to nie uniknął by kryminału. Czym to się różni od robienia fałszywych pieniędzy przez fałszerza? – pytał oceniając stan finansów publicznych państwa.
Polskie Radio, ap
Pytany o to, jak widzi swoje szanse w wyborach przyznaje, że liczy na miejsce w drugiej turze wyborów wraz z Hanną Gronkiewicz Waltz. Jak przyznaje cieszy się, że PiS wybrał na kandydata Pana Czesława Bieleckiego, który – zdaniem Korwin-Mikkego – nie ma z nim szans.
Korwin-Mikke krytycznie odniósł się do polityków ze wszystkich rządzących partii. Oskarżał ich o okradanie państwa i marnotrawstwo. - PO, PiS, SLD i PSL to jedna wielka partia złodziei. Byle koryto było nietknięte. Trzeba likwidować koryto a nie wymieniać świnie przy korycie. Trzeba radykalnie obniżyć podatki żeby nie było z czego kraść – deklaruje Korwin-Mikke. Były lider UPR jednoznacznie ocenia również działalność ministra finansów. Jego zdaniem żaden dług publiczny nie jest dopuszczalny. - Gdyby księgowy firmy prowadził ją tak jak ministrowie finansów to nie uniknął by kryminału. Czym to się różni od robienia fałszywych pieniędzy przez fałszerza? – pytał oceniając stan finansów publicznych państwa.
Polskie Radio, ap