"Szkoda, że tylko raz w roku można wejść do Pałacu"

"Szkoda, że tylko raz w roku można wejść do Pałacu"

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. prezydent.pl)
Sala Hetmańska, Sala Biała oraz Rycerska - to tylko niektóre pomieszczenia w Pałacu Prezydenckim, które można było zwiedzić w nocy z soboty na niedzielę podczas Nocy Muzeów. Największe wrażenie na zwiedzających zrobiło wnętrze Kaplicy w Pałacu.

Około godziny 23. chętnych, by zwiedzić budynek parlamentu było ok. 1000. Na wejście do Pałacu czekano blisko trzy godziny. Pałac Prezydencki można było zwiedzać wraz z przewodnikiem od godziny 19.00 do 1.00. Ze względu na remont, zwiedzającym zostały udostępnione tylko pomieszczenia na parterze budynku m.in. Sala Rycerska oraz Sala Hetmańska, w której prezydent podpisuje najważniejsze dokumenty.

Tłumy w muzeach. Jedyna taka noc w roku

Zwiedzanie Pałacu rozpoczęto od Sali Hetmańskiej. Jak podkreśliła przewodniczka Beata Chabrowska-Kondeja jest to najlepiej historycznie zachowane wnętrze w całym Pałacu. - W pomieszczeniu warto zwrócić uwagę na portrety m.in. Augusta III Sasa, króla Polski. W sali Hetmańskiej odbywają się także konferencje prasowe - na stojąco - dodała Chabrowska-Kondeja.

Zwiedzający mieli okazję wejść do najważniejszej sali w Pałacu Prezydenckim tj. Sali Białej. W niej prezydent przyjmuje szefów państw. Sala jest usytuowana na osi głównego wejścia, więc po powitaniu gościa przez prezydenta na dziedzińcu przechodzą oni do Sali Białej. gdzie toczą się pierwsze rozmowy. Nie bierze w nich udziału cała przybyła do Pałacu delegacja, a tylko najważniejsi jej członkowie. Ozdobą sali są XVII i XVIII-wieczne obrazy oraz wazy z porcelany miśnieńskiej.

"Wielkie przeżycie"

Później odwiedzający Pałac przeszli do Kaplicy, która powstała w połowie lat 90. - Zaprojektował ją Jerzy Kalina, witraże wykonał Jerzy Owsiak, znany z Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Znajdują się tutaj relikwie Rafała Kalinowskiego, powstańca styczniowego, który został beatyfikowany przez Jana Pawła II - powiedziała przewodniczka.

- Wejście do pałacu to dla nas wielkie przeżycie. Największe wrażenie zrobiła na nas kaplica w Pałacu, jej wystrój i piękno. Szkoda, że tylko jeden raz w roku można wejść do Pałacu - powiedział jeden ze zwiedzających. We wszystkich salach Pałacu Prezydenckiego zwiedzający mogli robić pamiątkowe zdjęcia. Od osób, które były zainteresowane obejrzeniem wnętrz Pałacu, wymagano dokument tożsamości ze zdjęciem.

Deutsches Haus

Pałac Prezydencki został wzniesiony w latach czterdziestych XVII. W latach 1768-1778 został zaadaptowany na teatr, gdzie lożę honorową posiadał król Stanisław August Poniatowski. 1818 roku Pałac został kupiony przez rząd Królestwa Kongresowego i zaadoptowany na siedzibę Namiestnika. Na początku XIX wieku przebudowano Pałac w stylu klasycystycznym. Wtedy też przed frontem pałacu spoczęły dwa lwy wyrzeźbione przez Camillo Laudiniego. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 r., Pałac stał się siedzibą Prezesa Rady Ministrów. Podczas okupacji, w latach 1941-1942, Pałac przebudowano na Deutsches Haus - był to wówczas luksusowy hotel z kasynem.

zew, PAP