Pawlak: nie wierzcie sondażom - wejdziemy do Sejmu

Pawlak: nie wierzcie sondażom - wejdziemy do Sejmu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Waldemar Pawlak (fot. WPROST)Źródło:Wprost
Dla PSL człowiek jest najważniejszy, a nasze priorytety to bezpieczeństwo, zdrowa polska żywność, ekologia, bezpieczeństwo energetyczne - oświadczył prezes PSL Waldemar Pawlak uczestniczący w konwencji wyborczej PSL w podwarszawskich Otrębusach
Prezes PSL podkreślał, że jego partia "nie lubi bijatyki, ani pozorów", ale działa skutecznie i aktywnie dla dobra ludzi. - PSL to strażnik miejscowych interesów, nie jesteśmy w polityce dla władzy, ale dla ludzi - dodał.

Pawlak przekonywał, że PSL różni się od Platformy społecznym podejściem do gospodarki, od PiS rozumieniem pojęcia patriotyzmu, a od SLD - większą wrażliwością społeczną, bez "ekstrawagancji obyczajowych". - Propozycja PSL jest najlepsza, razem tworzymy lepszą przyszłość, głos na PSL, to głos na tych, którzy chcą zmian na lepsze, to głos na  odważnych, to dobra inwestycja w przyszłość - podkreślał wicepremier.

Prezes PSL przekonywał, żeby nie wierzyć sondażom, w  których ludowcy znajdują się poniżej progu wyborczego. - Nie lękajmy się spełniać nasze marzenia, nie dajmy się dzielić - apelował. Z kolei europoseł PSL Jarosław Kalinowski przekonywał, że to dzięki PSL-owi budżet jest w lepszej kondycji, a Polska ma dziś stabilną sytuację gospodarczą. - Wiemy jak bronić interesów polskiej wsi i  polskiego rolnictwa - podkreślał. I dodał, że głos na PSL, to głos na Polskę sprawiedliwą. - Prezesie prowadź do zwycięstwa - zwracał się do Pawlaka.

Wicemarszałek Sejmu Ewa Kierzkowska zapewniała, że PSL idzie po zwycięstwo nie dla siebie, ale dla Polaków. - Dla nas troska o los drugiego człowieka jest nadal największym wyzwaniem. Wygramy dla Polek i  Polaków, wygramy dla Polski - zaznaczyła. Zapewniła, że PSL wie jak zapewnić godziwe emerytury. Nie podała jednak żadnych szczegółów.

Minister rolnictwa Marek Sawicki zapewnił, że już 27 czerwca polskie warzywa będą znów eksportowane do Rosji. Natomiast szef klubu PSL Stanisław Żelichowski podkreślił, że politycy PSL są niezmiernie potrzebni w parlamencie. - PSL rozwiązuje problemy społeczne - mówił o swojej partii.

Działacze PSL w czasie konwencji zatwierdzili listy wyborcze, zaprezentowali kandydatów (w okręgach, w których ludowcy zdobywali mandaty liderami są głównie obecni posłowie) i przyjęli deklarację polityczną. W deklaracji politycznej, PSL przypomina, że jest "rdzennie" polskim ruchem politycznym, o bogatej ponad stuletniej tradycji. Celem ludowców ma być budowa silnego, demokratycznego, wolnego państwa - które stwarza warunki do godnego życia obywateli i wszechstronnego rozwoju człowieka.

PSL zapowiada stabilizację finansów publicznych poprzez wzmocnienie polskiej gospodarki. Dla Stronnictwa, priorytetem jest poprawa materialnych warunków życia Polaków, stabilizacja zatrudnienia, proporcjonalny wzrost rent i emerytur, modernizacja opieki i wsparcia dla osób starszych oraz rozwiązanie problemu bezrobocia. Ludowcy chcą działać na rzecz wyrównania szans rozwojowych, tych regionów, które uzyskują niższe wskaźniki ekonomiczne oraz na rzecz interesów polskich rolników. Według PSL, systematycznie doskonalony system KRUS powinien uwzględniać specyfikę rolnictwa i życia na wsi. Ludowcy opowiadają się też, za kontrolą właścicielską państwa w takich branżach, jak górnictwo, energetyka, PKP, czy Poczta Polska.

Ludowcy wystosowali również list do Polaków i Polonii świata, w którym zapraszają "polonusów" na listy wyborcze PSL. Na warszawskiej liście ugrupowania znalazło się już kilka osób na stale mieszkających za granicą, jej liderem został Władysław Kozakiewicz. Działacze liczą na to, że otwierając stołeczną listę na środowiska polonijne będą mogli po raz pierwszy przekroczyć tu pięcioprocentowy próg wyborczy i uzyskać mandat w  Warszawie. Polacy oddający głosy za granicą mogą bowiem głosować tylko na kandydatów startujących w stolicy.

PAP, arb