Palikot: nie mam nic do ukrycia. PIT-y pokażę

Palikot: nie mam nic do ukrycia. PIT-y pokażę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Palikot (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Skoro posłom PiS tak bardzo bliska jest jawność finansów w polityce, mam nadzieję, że posłanka Szydło użyje swoich wpływów by PiS ujawniło, ile milionów złotych kosztowało wyprodukowanie i emisja spotów radiowych i telewizyjnych nadawanych obecnie w ramach pisowskiej kampanii informacyjnej - pisze na blogu Janusz Palikot.
Były poseł PO odpowiada w ten sposób na słowa Beaty Szydło (PiS), która domaga się aby Palikot pokazał swoje PIT-y. - Ponieważ nie mam nic do ukrycia uczynię to dzisiaj (czwartek) podczas konferencji prasowej - zapewnia Palikot i dodaje: - Pani Szydło żąda ode mnie ujawnienia mojego prywatnego majątku. Ja chcę by PiS ujawniło ile i na co wydaje, pochodzących z dotacji budżetowej pieniędzy. Pieniędzy, podkreślam, pochodzących z naszych podatków!

Palikot pisze, że "może PiS mające pełną gębę frazesów o swojej prospołeczności i trosce o obywateli zamiast wydawać wielkie kwoty na polityczne spoty, przeznaczy pieniądze np. na dofinansowanie żłobków, przedszkoli, szkół, opieki medycznej dla naszych dzieci"? Według byłego posła byłoby to realne "potwierdzenie rzekomej troski o przyrost naturalny w Polsce".

- A może zatroskani sytuacją polskich rodzin politycy PiS po prostu poprą nasz wniosek o zaprzestanie finansowania partii politycznych z budżetu, umożliwiając w ten sposób realne oszczędności umożliwiające sensowną politykę prorodzinną? - zastanawia się polityk i dodaje: - Oczywiście na takie rozwiązanie PiS się nie zgodzi, bo ich troska o polskie rodziny to zwykła hipokryzja.

pap, ps