PSL: co Tusk i Kaczyński robią dla wsi? Biesiadują

PSL: co Tusk i Kaczyński robią dla wsi? Biesiadują

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński (fot. FORUM) 
PSL przekonuje, że politycy PO, PiS oraz SLD w czasie kampanii wyborczej próbują przekonać wiejski elektorat uczestnicząc m.in. w biesiadach i dożynkach. - To jest wyborcza agroturystyka wiejska - skomentował kandydat PSL do Sejmu Władysław Serafin
- Wielu polityków wykazuje szczególną aktywność w stosunku do  rolników, stając się na czas kampanii ich obrońcami. Uczestniczą z okazji świąt dożynkowych. Na co dzień jednak dalej zostaje nieuporządkowanych wiele spraw w sprawie rolnictwa - podkreślił Serafin. Kandydat PSL na posła zaznaczył, że przykładem takiego zachowania jest odwiedzanie w  czasie kampanii wyborczej wsi m.in. przez premiera Donalda Tuska, prezesa Jarosława Kaczyńskiego oraz przewodniczącego SLD Grzegorza Napieralskiego. - Zasiadają przy biesiadnych stołach na wsi, gdzie kamer jest więcej niż domowników - ironizował. - Dobrze byłoby, gdyby politycy zawsze zajmowali się Polską wsią tak jak w kampanii wyborczej - dodał.

- Wicepremier Waldemar Pawlak i PSL nie uczestniczy w biesiadach, ponieważ jesteśmy związani, na co dzień z polską wsią -  podkreślił kandydat PSL. Serafin, który jest też prezesem Krajowego Związku Rolników Kółek i Organizacji Rolniczych dodał, że wiele razy zabiegał o spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem, aby omówić sytuację polskiego rolnictwa. - Przez cztery lata, jako jedyny premier w historii nie  znalazł czasu na spotkanie się ze związkowcami - zauważył. Wyraził jednocześnie nadzieję, że jeśli PO wygra wybory, to Tusk wreszcie spotka się ze związkowcami.

Z kolei europoseł Czesław Siekierski z PSL stwierdził, że wybory powinny być podsumowaniem jak partie pracowały na  rzecz rolnictwa przez ostatnie cztery lata. Wyraził też nadzieję, że elektorat wiejski nie da się nabrać i zagłosuje na PSL.

PAP, arb