Ich zdaniem, nowe przepisy refundacyjne są zbyt restrykcyjne i nakładają na medyków biurokratyczne obowiązki. Lekarze prowadzący protest stawiają pieczątki: "Refundacja do decyzji NFZ". Protest spowodował, że część pacjentów pomimo posiadanego prawa do wykupienia leków ze zniżką musi płacić za nie więcej.
W oświadczeniu lekarze przepraszają pacjentów za niedogodności i zapewniają, że protest prowadzony jest także dla ich dobra. Jak napisali, biurokratyczne obowiązki narzucone przez państwo w ustawie refundacyjnej powodują, że lekarze, którzy chcieliby je realizować traciliby czas przeznaczony na leczenie chorych.
Zgodnie z komunikatem wydanym po środowym spotkaniu ministra zdrowia z lekarzami po zawieszeniu protestu MZ ma przedstawić projekt nowelizacji ustawy refundacyjnej, z której zostaną usunięte zapisy mówiące o karaniu medyków za niewłaściwe wypisywanie recept. Resort zdrowia ma też dokonać zmian w rozporządzeniu dotyczącym recept, m.in. przez usunięcie konieczności wypisywania na nich poziomu refundacji dla leków objętych jednym poziomem finansowania.
Premier Donald Tusk zadeklarował w ubiegłym tygodniu, że wyraża gotowość do prac na rzecz zawieszenia mechanizmu karania lekarzy za niedokładne sprawdzenie, czy pacjent jest ubezpieczony. Miałoby to obowiązywać do czasu opracowania informatycznego centralnego wykazu osób ubezpieczonych.pap, ps