W ubiegłym tygodniu sejmowa Komisja Finansów Publicznych pozytywnie zaopiniowała - głosami posłów PO - przeniesienie do dyspozycji MSZ 65,6 mln złotych na współpracę z Polonią i Polakami za granicą. Na środowym spotkaniu z senatorami Platformy Sikorski przedstawiał argumenty za przesunięciem środków. Dyskusja trwała do późnych godzin nocnych, ale nie przyniosła przełomu.
Twarde stanowisko Sikorskiego
- Minister Sikorski trzyma twardo swoje stanowisko, a marszałek Borusewicz - swoje. Będzie kolejne spotkanie - pewnie w węższym gronie - przyznał szef senackiego klubu PO Marek Rocki. Jak dodał senatorowie, którzy przywiązani są do tradycyjnej choć nieumocowanej prawnie roli Senatu wobec Polonii, bronili swoich stanowisk. - Z większości głosów wyciągnąłbym taki wniosek, że są gotowi do ustępstw, ale ponieważ procedury są w toku, to widzą takie rozwiązanie dla roku 2013 - poinformował Rocki. Sam jest zdania, że pieniędzmi powinien zarządzać rząd, natomiast nadzór nad ich wydatkowaniem powinien sprawować Senat.
Decyzja w interesie Polski
Przeciwny zmianom już od 2012 r. jest m.in. wiceszef Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami Za Granicą Łukasz Abgarowicz (PO). Jak ocenił obecna forma i tryb przesunięcia środków z Kancelarii Senatu do MSZ jest "jak najbardziej zła" i doprowadzi do perturbacji w obecnym systemie wspierania organizacji polonijnych. Witold Gintowt-Dziewałtowski (PO) uważa, że 90 proc. senatorów Platformy jest przeciwnych oddawaniu środków do resortu spraw zagranicznych. Jak podkreślił Senat lepiej, niż robiłby to MSZ, dysponuje środkami na wspieranie Polonii - ma doświadczenie oraz relacje z osobami, które się tym zajmują i środowiskami polonijnymi. - Wydaje się, że w interesie i Rzeczpospolitej, ale także naszych rodaków za granicą byłoby, gdyby jednak tę kompetencję Senatowi zostawić - powiedział polityk.
Senatorowie zgłoszą poprawkę?
Źródła zbliżone do władz senackiego klubu Platformy oceniają, że jest prawdopodobne, iż - jeśli Sejm przegłosuje przekazanie pieniędzy MSZ - część senatorów zgłosi poprawkę do budżetu przywracającą stan obecny. Rocki pytany o taką możliwość, mówi: "Tylko, że poprawki Senatu są potem głosowane w Sejmie. W związku z tym biorąc pod uwagę dążenia klubu jako całości, zgłoszenie takiej poprawki może być bezskuteczne".
Szef klubu PO Rafał Grupiński ma nadzieję, że senatorowie dadzą się przekonać do poparcia zmian już od tego roku. Jak podkreślił, w pierwszym roku do MSZ nie zostałaby przesunięta całość środków, a większa ich część - w Senacie pozostałyby środki na projekty już rozpoczęte.
Tusk "za", PiS "przeciw"
Źródła zbliżone do kierownictwa PO powiedziały PAP, że za przeniesieniem pieniędzy na Polonię do dyspozycji MSZ opowiada się premier Donald Tusk. Przeciwne zmianom są Prawo i Sprawiedliwość oraz Solidarna Polska. W czwartek, pod koniec posiedzenia szef klubu senackiego PiS, wicemarszałek Stanisław Karczewski ma wygłosić oświadczenie, w którym w imieniu swojej partii będzie bronił status quo. - Dla mnie to jest po prostu skandal, że się zabiera te pieniądze. Przecież Senat sprawuje opiekę nad Polonią - powiedział Stanisław Kogut (PiS).
PO ma w tej kadencji 63 senatorów, PiS - 29, a PSL i Solidarna Polska - po dwóch. W Senacie jest też czterech senatorów niezależnych.
pap, ps