Co trzeci Polak miał kłopoty przez ustawę refundacyjną. Obwinia o to rząd

Co trzeci Polak miał kłopoty przez ustawę refundacyjną. Obwinia o to rząd

Dodano:   /  Zmieniono: 
Protest pieczątkowy utrudnił życie co trzeciemu Polakowi. Większość odpowiedzialnością za zaistniałą sytuację obwinia rząd (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
30 proc. badanych, którzy tuż po wejściu w życie ustawy refundacyjnej próbowali wykupić leki na receptę, deklaruje, że miała z tym trudności - wynika z najnowszego sondażu CBOS dotyczącego protestu pieczątkowego lekarzy.

46 proc. respondentów deklaruje, że w styczniu - czyli według CBOS w okresie największego zamieszania wynikłego ze zmiany zasad refundacji leków - wykupiła lub próbowała wykupić leki na receptę. 30 proc. przyznaje, że miała z tym trudności. 21 proc. wykupujących leki w  styczniu twierdzi, że przynajmniej jedna z realizowanych przez niego recept była opatrzona pieczątką „Refundacja do decyzji NFZ".

Dla 19 proc. ankietowanych utrudnieniem była konieczność pokrycia całkowitego kosztu leku, mimo że zwykle pacjentowi przysługiwało prawo do jego refundacji. 12 proc. zostało poproszonych o  przedstawienie dowodu ubezpieczenia, natomiast co dwunasty uskarżał się na konieczność ponownej wizyty u lekarza. Tylko nieliczni spotkali się z odmową zrealizowania recepty (6 proc.) bądź zniechęceni trudnościami sami zrezygnowali z wykupienia leków (4 proc.).

Kto miał problemy?

O trudnościach z wykupem leków mówiło 59 proc. badanych realizujących w styczniu co najmniej jedną receptę z adnotacją o refundacji do  decyzji NFZ i 23 proc. realizujących recepty bez takiego dopisku. Osoby wykupujące leki na recepty opatrzone taką pieczątką niemal siedmiokrotnie częściej były proszone o okazanie dokumentu potwierdzającego włączenie pacjenta do powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego – o zaistnieniu takiej konieczności mówi co trzeci badany z  tej grupy (34 proc.) i tylko 5 proc. respondentów realizujących „normalne" recepty. Jedna trzecia ankietowanych wykupujących leki na receptę z adnotacją „Refundacja do decyzji NFZ", mimo świadomości że powinno im przysługiwać prawo do refundacji, zdecydowała się na zakup leku za najwyższą odpłatnością (35 proc. wobec 15 proc. realizujących recepty bez adnotacji), co szósty w przynajmniej jednej aptece spotkał się z odmową zrealizowania recepty (16 proc. wobec 4 proc.), co siódmy musiał ponownie udać się do lekarza (14 proc. wobec 6 proc.), a co czternasty nie wykupił przepisanych lekarstw (7 proc. wobec 3 proc.).

Prawie nikt nie wini lekarzy...

CBOS pytał ankietowanych także o opinie na temat dopuszczalności zachowania protestujących lekarzy. 48 proc. badanych uważa, że lekarze mieli prawo wszcząć „protest pieczątkowy", z kolei 39 proc. jest zdania, że powinni oni załatwiać swoje sprawy w inny sposób. 64 proc. uważa, że największa odpowiedzialność za problemy z wdrażaniem nowego prawa spoczywa na  rządzie i politykach, zaś 21 proc. obarcza nią Narodowy Fundusz Zdrowia. 4 proc. ankietowanych twierdzi, że głównymi sprawcami całego zamieszania są lekarze, 1 proc. wymienia farmaceutów.

...za to Kopacz wini co drugi Polak

Badani pytani o to, kto po stronie rządowej odpowiada za zaistniałą sytuację, zdecydowanie najczęściej wskazują na byłą minister zdrowia Ewę Kopacz (48 proc.), a w dalszej kolejności na obecnego szefa tego resortu Bartosza Arłukowicza (20 proc.) oraz premiera Donalda Tuska (9 proc.). 2 proc. respondentów jest zdania, że rząd w ogóle nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Badanie „Aktualne problemy i wydarzenia" przeprowadzono w dniach 3 – 9 lutego 2012 roku na liczącej 999 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.

PAP, arb