Schetyna: liczymy na solidarność Unii

Schetyna: liczymy na solidarność Unii

Dodano:   /  Zmieniono: 
Grzegorz Schetyna, fot. Wprost 
Szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna (PO) liczy na solidarność i głos ze strony Unii Europejskiej po tym, jak władze białoruskie wydaliły ze swojego kraju polskiego i unijnego ambasadora.

We wtorek białoruskie MSZ na swoich stronach internetowych poinformowało, że władze Białorusi zwróciły się do ambasadorów UE i  Polski, aby opuścili ten kraj oraz wezwały swoich ambasadorów w Brukseli i Warszawie na konsultacje do Mińska.

Mińsk "prosi" polskiego ambasadora, by wyjechał z Białorusi

- Liczymy na solidarność i głos Unii Europejskiej, na oświadczenie lady Ashton w tej sprawie, ale także na solidarność ambasadorów krajów UE - powiedział Schetyna. Jak dodał, oni wszyscy - tak jak polski i unijny ambasador - powinni opuścić Białoruś, żeby wykazać "elementarną solidarność".

- Tak jak jesteśmy solidarni wszyscy z Białorusinami, z tymi, którzy siedzą w więzieniach, którzy tam mieszkają i są represjonowani, tak kraje UE powinny być solidarne z ambasadorem Polski, Polską i UE -  ocenił Schetyna. Zaznaczył, że nie ma zgody na łamanie praw człowieka na Białorusi. - Będziemy zawsze o tym mówić - dodał.

pap, ps