Siemiątkowski: więzienia CIA? Nie komentuję, chodzi o bezpieczeństwo Polski

Siemiątkowski: więzienia CIA? Nie komentuję, chodzi o bezpieczeństwo Polski

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zbigniew Siemiątkowski, fot. PAP/Radek Pietruszka
Sprawa dotyczy najwyższego bezpieczeństwa państwa - tak były szef AW Zbigniew Siemiątkowski uzasadnia brak komentarza do postawionych mu zarzutów ws. przetrzymywania więźniów CIA w Polsce. Senator Józef Pinior (PO) skandalem określa fakt, że o zarzutach dowiadujemy się z mediów.

Pinior zapowiada, że będzie wnioskował o to, by Prokurator Generalny przedstawił w Senacie informację o śledztwie w tej sprawie.

O zarzutach dla byłego szefa Agencji Wywiadu napisała we wtorek "Gazeta Wyborcza". - Niech się w tej sprawie wypowiadają ci, którzy dali przeciek do prasy - powiedział Siemiątkowski, dodając, że sprawa dotyczy najwyższego bezpieczeństwa państwa i dlatego on nie będzie się wypowiadał w tej sprawie. Według gazety, warszawska prokuratura w pierwszej połowie stycznia postawiła Siemiątkowskiemu zarzuty przekroczenia uprawnień oraz  naruszenia prawa międzynarodowego poprzez „bezprawne pozbawienie wolności" i „stosowanie kar cielesnych” wobec jeńców wojennych. Postawienie zarzutów było możliwe dzięki temu, że prokuratura otrzymała od Agencji Wywiadu pełną dokumentację współpracy z CIA w pierwszym okresie wojny z terroryzmem - napisała "GW".

Pinior, który jeszcze jako europoseł zajmował się kwestią domniemanych więzień CIA w Polsce, powiedział, że podane w  mediach informacje nie są dla niego zaskakujące. - Niestety, zaskakuje mnie natomiast postępowanie prokuratury w tej sprawie, utajnianie decyzji podejmowanych w tym śledztwie jest skandaliczne, bo przecież zasada tajności nie jest wyższa niż konstytucja - zaznaczył. Senator przypomniał, że na początku lutego - kiedy Prokurator Generalny Andrzej Seremet przedstawiał w Senacie informację na temat sytuacji w prokuraturze - pytał o stan śledztwa w sprawie domniemanych więzień. - Nie uzyskałem informacji ani o przeniesieniu śledztwa (z Warszawy do Krakowa - red.), ani o zarzutach, choć podobno były już wtedy postawione - powiedział.

pap, ps