Niemieccy czołgiści uczyli się jak bronić Polski

Niemieccy czołgiści uczyli się jak bronić Polski

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ćwiczenia polskich i niemieckich czołgistów odbywały się pod kryptonimem "Borsuk 12" (fot. PAP/Lech Muszyński) 
Dwie kompanie czołgów - polska i niemiecka - oraz artyleria i śmigłowce bojowe wzięły udział w ostatnim etapie ćwiczeń wojskowych "Borsuk 12", które odbyły się na poligonie w Świętoszowie. Ćwiczenia obserwował minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak.

Na początku ćwiczeń polska kompania zmechanizowana broniła się w  okopach po obu stronach pasa taktycznego na poligonie. Broniących wspierały artylerii i śmigłowce bojowe MI-24. Następnie doszło do  kontrataku niemieckiej i polskiej kompanii czołgów. Podczas ćwiczeń doszło do zapalenia się armatohaubicy. W wyniku zdarzenia niegroźne poparzenia odniosło trzech żołnierzy. - To poparzenia pierwszego stopnia kończyn - wyjaśnił ppłk Tomasz Szulejko, rzecznik prasowy Dowództwa Wojsk Lądowych. Żołnierze obecnie przebywają w  szpitalu.

Minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak po zakończeniu manewrów podkreślił, że wszystkie cele ćwiczeń zostały spełnione. - Te ćwiczenia były bardzo ważne, ponieważ rozpoczęły realizację priorytetu, który wiążemy z czasem zakończenia naszych misji zagranicznych, czyli większe skupienie się na obronie naszego terytorium i zadaniach, które wynikają z  5. art. Traktatu Północnoatlantyckiego, czyli solidarnej obronie - mówił Siemoniak. Minister dodał, że ćwiczenia odbyły się z udziałem wojsk Bundeswery i pokazały, że wojska polskie i niemieckie bardzo dobrze współpracują.

Siemoniak odniósł się również do kwestii modernizacji wojsk pancernych. - Rozważamy różne propozycje, np. modernizację leopardów, aby  zbliżały się do jakości niemieckiej. Na uwagę zasługują też własne pomysły i tu czekamy na efekty zmian w grupie Bumar - mówił.

Manewry, w których wzięły udział m.in. wojska 11. Dywizji Kawalerii Pancernej oraz oddziały niemieckiej armii, zakończyły trwające od  sześciu dni ćwiczenia pod kryptonimem "Borsuk 12". Łącznie w ćwiczeniach prowadzonych na poligonach w Wędrzynie, Żaganiu i Świętoszowie uczestniczyły trzy tysiące żołnierzy z Polski i Niemiec z  udziałem blisko pół tysiąca sprzętu, w tym czołgów, wozów bojowych, śmigłowców oraz innego uzbrojenia. Głównym celem manewrów "Borsuk 12" było sprawdzenie zdolności 10 Brygady Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa do realizacji zadań bojowych. W trakcie sześciodniowych ćwiczeń żołnierze musieli poradzić sobie z  przemieszczeniem się brygady, prowadzeniem działań przeciwdywersyjnych, walką z taktycznym desantem powietrznym, pokonaniem przeszkody wodnej, planowaniem, organizowaniem i prowadzeniem obrony oraz natarcia.

PAP, arb