Ruch Palikota chce odciągnąć studentów od książek

Ruch Palikota chce odciągnąć studentów od książek

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ruch Palikota chce odciągnąć studentów od książek (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
- Musimy doprowadzić do sytuacji, by młodzi ludzie na studiach nie siedzieli tylko w książkach, trzeba zwiększyć liczbę godzin praktyk - przekonywał poseł Ruchu Palikota Michał Kabaciński na spotkaniu z młodzieżą w Warszawie w ramach Forum Młodych.

Forum Młodych to, rozpoczęty kilkanaście dni temu, cykl spotkań z  młodymi ludźmi organizowanych przez Ruch Palikota w całym kraju. Ruch chce w ten sposób przyciągnąć do siebie młodzież i skupić ją w ramach Ruchu Młodych. Spotkań ma być w sumie około 400.

Dwudziestokilkuletni poseł Ruchu Palikota Michał Kabaciński przekonywał na spotkaniu z grupą około 40 młodych osób, że Ruch Młodych ma być próbą nacisku na rzeczywistość polityczną i  odpowiadać na aktualne problemy młodych ludzi. - Chcielibyśmy, żeby Ruch Młodych to była nowa jakość. Chcemy, aby problemy wychodziły od młodych ludzi, to wy będziecie zarządem, to będzie wasze wspólne działanie, planowane elastycznie w odpowiedzi na pojawiające się na bieżąco problemy - mówił Kabaciński.

Dla młodych emerytury najważniejsze

Jak ocenił, kwestia podwyższenia wieku emerytalnego, która jest ostatnio tematem numerem jeden debaty publicznej, z punktu widzenia młodych ludzi nie jest najistotniejsza. Jego zdaniem, dla nich dużo ważniejszą kwestią jest sprawa właściwego wyboru zawodu tak, by po  skończeniu edukacji znaleźć satysfakcjonującą pracę. Kabaciński zapowiedział, że Ruch Młodych będzie zabiegał o to, by w  całym kraju powstawały poradnie zawodowe, w których młodzi ludzie będą mogli znaleźć informację o tym, jakie zawody będą w perspektywie kilku najbliższych lat najbardziej poszukiwane na rynku pracy.

Mniej teorii, więcej praktyki

Odnosząc się do propozycji ministerstwa sprawiedliwości otwarcia zawodów, w tym zawodów prawniczych, poseł ocenił, że "jest to ciężki orzech do zgryzienia", bo - jak mówił - będą się pewnie pojawiały się zarzuty wobec młodych: przecież oni nie mają żadnego doświadczenia. Zdaniem polityka Ruchu w obecnym systemie kształcenia zbyt małą wagę przywiązuje się umiejętności praktycznych. - My mówimy stop, musimy doprowadzić do sytuacji, że młodzi ludzie na studiach nie będą siedzieli tylko w książkach, trzeba zwiększyć liczbę godzin praktyk -  przekonywał.

Wiceszef Ruchu Palikota Artur Dębski zapewnił, że młodzi ludzie, którzy zdecydują się przystąpić do Ruchu Młodych nie będą wykorzystywani jako "tania siła robocza do roznoszenia ulotek agitacyjnych" czy tylko po to, by  lansować postulaty partii.

ja, PAP